W pobliżu Kruszwicy mieszkał w zamku wraz z żoną i synami okrutny władca Popiel. Był on bezlitosnym i tchórzliwym człowiekim, który najnbardziej na świecie obawiał się utraty władzy. Pewnego dnia odwiedziło go dwudziestu stryjów. Żona Popiela będąca tak samo próżna i i okrutna, jak on wmówiła swemu mężowi, iż jego stryjowie w pogoni za przejęciem władzy zechcą otruć go i osiągnąć swój cel. Popiel uwierzył swej małżonce i począł się poważnie obawiać, Wtedy ona zaproponowała przechytrzenie stryjów i otrucie ich. Popiel zgodził się i pozwolił żonie na dolanie do kieliszków z winem trucizny, która spowoduje natychmaistowy zgon krewnych. Kiedy stryjowie wypili wino, uleciało z nich życie. Popiel, mimo że doprowadził do ich śmierci, nie zgodził się na pochówek zmarłych Ku zaskoczeniu i jednoczesnym przerażeniu Popiela i jego żony, z ciał mężczyzm wylęgły się setki myszy. Zaatakowały one rodzinę. Pożarły żonę Popiela i jego synów. On zaś niesamowicie przestraszony postanowił ukryć się w pobliskiej wieży. Niestety, nie udało mu się uratować, a wieżę, w której został pożarty Popiel nazwano Mysią Wieżą.