Dawno, dawno temu, żył sobie pewien niedźwiedź. Każdy nazywał go "Sarenka,, , ponieważ był chudy i dość mały. Ale był mężny i odważny.
Pewnego dnia, niedźwiedź wybrał się na polowanie do lasu. Zauważył tam coś dziwnego - coś, albo raczej ktoś, trzymał coś w reku, a to wydawało dziwne dźwięki: Piw, paw! Bum! Małe stworzenie nie wiedziało, o co chodzi, ani co trzymał w ręku, a że lubił towarzystwo innych, postanowił, że podejdzie bliżej i zaprzyjaźni się z widzianą osobą. Był to wielki błąd. Niedźwiadek był już na moście w Międzyrzeczu gdy nagle... osoba zauważyła stworzonko i zaczęła biec! Nie myśląc zbyt wiele, zwierzę szybko zaczęło biec. Jednak na nic zdały się jego starania, człowiek zastrzelił biednego niedźwiadka. Owy człowiek, okazał się myśliwym, a że niedźwiedź wyglądał jak sarna to... wybił małe stworzenie.
Na cześć dzielnego niedźwiedzia, miasto, w którym mieszkał nazwano "Sarenka".
Dawno temu w Międzyrzeczu leżało królestwo skąpego władcy.Był ona bardzo złym człowiekiem.Poddani go nie nawidzili i modlili się aby ktoś inny zajął jego miejsce.Za czasów w których panował w królestwie panowała bieda i głod.Wszystkie oszczędności z podatków (które były bardzo wysokie)przeznaczał na swoje zachcianki.Pewnego dnia do władcy przyszedł wrózbita który przepowiedział mu że jeśli się nie zmieni czeka go straszna kara.Niestety Król wyśmiał go i skazał na dożywocie w lochach.Rok puznie do zamku wpadł olbrzymi niedziwedz którego najsilniejszy wojownicy nie mogli powstzrymać.Pociski odbijały się od niego z dwa razy mocniejsza siła.Niedziwiedz wział władce za fraki.Zaniósł go nad barzeg rzeki i przemówił<Tyś jest niegodziwcem,który musi za swe grzechy zostać ukaranym>I wrzucił go do wody...Po tym wydarzenie został tylko po olbrzymim misiu złoty proch.Poddani na cześć niedziwiedza wyrylli jego głowe w skale .Po śmierci króla świat luddności stał sie wspaniały.
Dawno, dawno temu, żył sobie pewien niedźwiedź. Każdy nazywał go "Sarenka,, , ponieważ był chudy i dość mały. Ale był mężny i odważny.
Pewnego dnia, niedźwiedź wybrał się na polowanie do lasu. Zauważył tam coś dziwnego - coś, albo raczej ktoś, trzymał coś w reku, a to wydawało dziwne dźwięki: Piw, paw! Bum! Małe stworzenie nie wiedziało, o co chodzi, ani co trzymał w ręku, a że lubił towarzystwo innych, postanowił, że podejdzie bliżej i zaprzyjaźni się z widzianą osobą. Był to wielki błąd. Niedźwiadek był już na moście w Międzyrzeczu gdy nagle... osoba zauważyła stworzonko i zaczęła biec! Nie myśląc zbyt wiele, zwierzę szybko zaczęło biec. Jednak na nic zdały się jego starania, człowiek zastrzelił biednego niedźwiadka. Owy człowiek, okazał się myśliwym, a że niedźwiedź wyglądał jak sarna to... wybił małe stworzenie.
Na cześć dzielnego niedźwiedzia, miasto, w którym mieszkał nazwano "Sarenka".
Dawno temu w Międzyrzeczu leżało królestwo skąpego władcy.Był ona bardzo złym człowiekiem.Poddani go nie nawidzili i modlili się aby ktoś inny zajął jego miejsce.Za czasów w których panował w królestwie panowała bieda i głod.Wszystkie oszczędności z podatków (które były bardzo wysokie)przeznaczał na swoje zachcianki.Pewnego dnia do władcy przyszedł wrózbita który przepowiedział mu że jeśli się nie zmieni czeka go straszna kara.Niestety Król wyśmiał go i skazał na dożywocie w lochach.Rok puznie do zamku wpadł olbrzymi niedziwedz którego najsilniejszy wojownicy nie mogli powstzrymać.Pociski odbijały się od niego z dwa razy mocniejsza siła.Niedziwiedz wział władce za fraki.Zaniósł go nad barzeg rzeki i przemówił<Tyś jest niegodziwcem,który musi za swe grzechy zostać ukaranym>I wrzucił go do wody...Po tym wydarzenie został tylko po olbrzymim misiu złoty proch.Poddani na cześć niedziwiedza wyrylli jego głowe w skale .Po śmierci króla świat luddności stał sie wspaniały.