W dzisiejszych czasach w ludziach częściej zwycięża zło. Obecnie jest duże bezrobocie, bez względu na wykształcenie, zwłaszcza w małych miastach. O jedno stanowisko stara się kilka osób z podobnymi kwalifikacjami. Pracę dostanie tylko osoba zdecydowana i twarda. To samo bywa podczas awansu. Tylko osoby twarde, dążące do celu, nawet " po trupach" awansują. Osoby miłe, dobre i uczynne nie mają szans. Zostaną wyeliminowane przez osoby silne i zdecydowane. Dzieje się tak, poniewaz pensje są niskie, rachunki wysokie. Na mieszkanie, domek stać osoby o wyższych dochodach, czyli na wyższych stanowiskach. Osoby nie awansujące, na nizszych stawnowisach nie kupią sobie miszkania, niektórzy nie dostaną kredytu. Często takie osoby nie mają pracy ledwo ciągną.
Od paru lat można zauważyć zmianę stosunków między sąsiadami. Samotnej, starszej i schorowanej sąsiadce żadko kto dzisiaj pomoże. Młode osoby nie ustępuja miejsca starszym w autobusie czy tramwaju. W śnieżycę nie kupia chleba, nie pomogą wnieść zakupów po schodach. Kobiecie nie pomogą wnieść wózka po schodach. Młodzi w stosunku do soób starszych są niegrzeczni.
Obecnie takie przypadki spotykamy każdego dnia. Obserwując swoje otoczenie zauważymy, że pod wieloma względami dobro zlewa się ze złem. Ludzie nie wiedzą, że takie małe rzeczy mogą być złe. Nie zastanawiają się,że robiąc zwykłe codzienne czynności robią źle. Wystarczyłoby, aby każdy z nas raz dziennie wyciągnął pomocną dłoń do sąsiada, pani w autobusie i innym ludziom spotykanym codziennie.
W dzisiejszych czasach w ludziach częściej zwycięża zło. Obecnie jest duże bezrobocie, bez względu na wykształcenie, zwłaszcza w małych miastach. O jedno stanowisko stara się kilka osób z podobnymi kwalifikacjami. Pracę dostanie tylko osoba zdecydowana i twarda. To samo bywa podczas awansu. Tylko osoby twarde, dążące do celu, nawet " po trupach" awansują. Osoby miłe, dobre i uczynne nie mają szans. Zostaną wyeliminowane przez osoby silne i zdecydowane. Dzieje się tak, poniewaz pensje są niskie, rachunki wysokie. Na mieszkanie, domek stać osoby o wyższych dochodach, czyli na wyższych stanowiskach. Osoby nie awansujące, na nizszych stawnowisach nie kupią sobie miszkania, niektórzy nie dostaną kredytu. Często takie osoby nie mają pracy ledwo ciągną.
Od paru lat można zauważyć zmianę stosunków między sąsiadami. Samotnej, starszej i schorowanej sąsiadce żadko kto dzisiaj pomoże. Młode osoby nie ustępuja miejsca starszym w autobusie czy tramwaju. W śnieżycę nie kupia chleba, nie pomogą wnieść zakupów po schodach. Kobiecie nie pomogą wnieść wózka po schodach. Młodzi w stosunku do soób starszych są niegrzeczni.
Obecnie takie przypadki spotykamy każdego dnia. Obserwując swoje otoczenie zauważymy, że pod wieloma względami dobro zlewa się ze złem. Ludzie nie wiedzą, że takie małe rzeczy mogą być złe. Nie zastanawiają się,że robiąc zwykłe codzienne czynności robią źle. Wystarczyłoby, aby każdy z nas raz dziennie wyciągnął pomocną dłoń do sąsiada, pani w autobusie i innym ludziom spotykanym codziennie.