Napisz krótkie streszczenie BAŚNI ,,Pięknej i Bestii,, proszę nie dineyowską wersję tylko baśń francuską
parasparas
We francuskim miasteczku mieszkał wdowiec z trzema córkami. Najpiękniejszą z nich była Bella.Była nie tylko piękna ,ale dobra i mądra. Ona najbardziej wpierała starego ojca. Pewnego dnia dziewczyna trafiła do starego zamczyska. Mieszkało w nim człowiecze monstrum. Belle musiała z nim zamieszkać, by zdjąć z niego klątwę. Niegdyś Bestia był pięknym księciem. Ale był on próżnym egoistą. Nie cenił ludzi i bawił się ich uczuciami. Czarodziejka przemieniła go w potwora. Odzyskałby on swą dawną postać, jeśliby zostałby pokochany prawdziwym uczuciem. Bestia nie miał już czasu na czekanie, dlatego podstępem zwabił do zamku piękną Bellę. Była ona dla niego ostatnim ratunkiem. Że jego czas dobiegł końca, mówiły płatki opadające z czarodziejskie róży. Gdyby spadł ostatni płatek, a nikt nie zobaczyłby w Bestii człowieka, zostałby on potworem na zawsze. Bella błąkała się samotnie po licznych komnatach pałacu i odkrywała przeszłość Bestii. A on obserwował ją z ukrycia, a potem coraz bardziej zbliżał się do dziewczyny. Bella już się go nie bała, potrafiła z nim rozmawiać. Nie wiedząc kiedy, zakochała się w potworze. Tymczasem ojciec Belli myślał, że córka była źle traktowana przez monstrum. Nie miał z nią kontaktu, więc podejrzewał najgorsze rzeczy. Wydał właściciela zamczyska w ręce namiestnika. Bella, nie zgadzając się na aresztowanie Bestii, wyznała mu miłość. Zły czar prysnął. Przybyli strażnicy, nie widzieli już przerażającego potwora a młodego przystojnego mężczyznę. Miłość dokonała cudu, bo odwróciła zły czar i wszystko skończyło się szczęśliwie.
Pewnego dnia dziewczyna trafiła do starego zamczyska. Mieszkało w nim człowiecze monstrum. Belle musiała z nim zamieszkać, by zdjąć z niego klątwę.
Niegdyś Bestia był pięknym księciem. Ale był on próżnym egoistą. Nie cenił ludzi i bawił się ich uczuciami. Czarodziejka przemieniła go w potwora. Odzyskałby on swą dawną postać, jeśliby zostałby pokochany prawdziwym uczuciem.
Bestia nie miał już czasu na czekanie, dlatego podstępem zwabił do zamku piękną Bellę. Była ona dla niego ostatnim ratunkiem. Że jego czas dobiegł końca, mówiły płatki opadające z czarodziejskie róży. Gdyby spadł ostatni płatek, a nikt nie zobaczyłby w Bestii człowieka, zostałby on potworem na zawsze.
Bella błąkała się samotnie po licznych komnatach pałacu i odkrywała przeszłość Bestii. A on obserwował ją z ukrycia, a potem coraz bardziej zbliżał się do dziewczyny. Bella już się go nie bała, potrafiła z nim rozmawiać. Nie wiedząc kiedy, zakochała się w potworze.
Tymczasem ojciec Belli myślał, że córka była źle traktowana przez monstrum. Nie miał z nią kontaktu, więc podejrzewał najgorsze rzeczy. Wydał właściciela zamczyska w ręce namiestnika. Bella, nie zgadzając się na aresztowanie Bestii, wyznała mu miłość.
Zły czar prysnął. Przybyli strażnicy, nie widzieli już przerażającego potwora a młodego przystojnego mężczyznę. Miłość dokonała cudu, bo odwróciła zły czar i wszystko skończyło się szczęśliwie.