Idę podwórkiem i nagle usłyszałam ciche miałczenie pochodzące z krzaków. Z jedniej strony byłam ciekawa co to może być ale bałam się podejść .Po chwili namysłu podeszłam do kującej rośliny i odchyliłam jej wielkie gałązki.
Wśród liści ujrzałam małego kotka. Nie wiedziałam co mam zrobić ! Lekko podniosłam małą kuleczkę i pobiegłam w stronę domu. Przez całą drogę myślałam co zrobią moi rodzice. w głębi serca czułam, że przygarnięcie bezdomnego kotka będzie nie możliwe. Przez rozmyślanie nie zdałam sobie sprawy że jestem już pod dzrwiami miaszkania. Kiedy naciskałam na klamkę do głowy wpadł mi genialny pomysł żeby schować mruczka w pokoju ! Otworzyłam drzwi i szybko pobiegłam do mojego końcika. Wyciągłam stare pudełko i próbowałam włożyć kuleczkę ale właśnie wtedy weszła mama. Uśmiechneła się i wyszła.
Po paru minutach zawołala mnie i z zadowoleniem pozwoliła mi zatrzymać zwierzątko. Bardzo się ucieszyłam i odrazu opowiedziałam historię mojego pupila
Idę podwórkiem i nagle usłyszałam ciche miałczenie pochodzące z krzaków. Z jedniej strony byłam ciekawa co to może być ale bałam się podejść .Po chwili namysłu podeszłam do kującej rośliny i odchyliłam jej wielkie gałązki.
Wśród liści ujrzałam małego kotka. Nie wiedziałam co mam zrobić ! Lekko podniosłam małą kuleczkę i pobiegłam w stronę domu. Przez całą drogę myślałam co zrobią moi rodzice. w głębi serca czułam, że przygarnięcie bezdomnego kotka będzie nie możliwe. Przez rozmyślanie nie zdałam sobie sprawy że jestem już pod dzrwiami miaszkania. Kiedy naciskałam na klamkę do głowy wpadł mi genialny pomysł żeby schować mruczka w pokoju ! Otworzyłam drzwi i szybko pobiegłam do mojego końcika. Wyciągłam stare pudełko i próbowałam włożyć kuleczkę ale właśnie wtedy weszła mama. Uśmiechneła się i wyszła.
Po paru minutach zawołala mnie i z zadowoleniem pozwoliła mi zatrzymać zwierzątko. Bardzo się ucieszyłam i odrazu opowiedziałam historię mojego pupila