Była środa 21.12.2011r. Był to mój najgorszy dzień w szkole, w całym moim życiu. Lekcje zaczynały się o godzinie 8:00. Moim pierwszym przedmiotem był wf, którego nienawidziłam. Akurat dzisiaj mieliśmy sprawdzian z dwutaktu. Nie byłam dość dobra z wf-u więc nie liczyłam na dobrą ocenę. Tak jak myślałam dostałam ocenę dopuszczającą. Następnie miałam matematykę. Dzisiaj Pani oddawała kartkówki. Dostałam jedynkę. To była juz moja 6 jedynka. Myślałam, że sie załamię, jednak nie dawałam tego po sobie poznać. O godzinie 10:05 zaczął się język angielski. Na poprzedniej lekcji, pani uświadomiła nas, że w środę pyta. Jak zwykle wypadło na mnie. Dostałam kolejną jedynkę. Byłam już bardzo zrozpaczona. Pod koniec lekcji koleżanki nie chciały ze mną rozmawiać. Powiedziały mi, że nie chcą mnie znać. W tym momencie moje życie legło w gruzach. To właśnie tego dnia kłębiły się nade mną czarne chmuty. Był to najgorszy dzień w szkole w całym moim życiu
Napisz tam że poszlas do biblioteki mialas nieoddane ileś tam ksiązek dostalas piec jedynek takie cos
Była środa 21.12.2011r. Był to mój najgorszy dzień w szkole, w całym moim życiu. Lekcje zaczynały się o godzinie 8:00. Moim pierwszym przedmiotem był wf, którego nienawidziłam. Akurat dzisiaj mieliśmy sprawdzian z dwutaktu. Nie byłam dość dobra z wf-u więc nie liczyłam na dobrą ocenę. Tak jak myślałam dostałam ocenę dopuszczającą. Następnie miałam matematykę. Dzisiaj Pani oddawała kartkówki. Dostałam jedynkę. To była juz moja 6 jedynka. Myślałam, że sie załamię, jednak nie dawałam tego po sobie poznać. O godzinie 10:05 zaczął się język angielski. Na poprzedniej lekcji, pani uświadomiła nas, że w środę pyta. Jak zwykle wypadło na mnie. Dostałam kolejną jedynkę. Byłam już bardzo zrozpaczona. Pod koniec lekcji koleżanki nie chciały ze mną rozmawiać. Powiedziały mi, że nie chcą mnie znać. W tym momencie moje życie legło w gruzach. To właśnie tego dnia kłębiły się nade mną czarne chmuty. Był to najgorszy dzień w szkole w całym moim życiu