Rozbójnicy powiesili pajaca na gałęzi Wielkiego Dębu. Dostrzegła go z okna piękna niebieskooka Dzieweczka - Wróżka. Rozkazała swemu podwładnemu sokołowi by przerwał dziobem pętlę szubienicy i ułożył pajaca pod drzewem. Następnie jej stangret Medor - ogromny pudel - nas rozkaz Wróżki zaprzągł karocę i przywiózł ledwie żywego Pinokia do domu Wróżki. Na jej wezwanie przybyli także medycy: Kruk, Sowa i gadający Świerszcz. Orzekli, po długich sporach, że pajac żyje, lecz jest bliski śmierci. Jedynie Świerszcz postawił diagnozę, która mówiła, że półżywy pajac jest wierutnym nicponiem i łazęgą. :))
To mi sie najbardziej podoba :
Rozbójnicy powiesili pajaca na gałęzi Wielkiego Dębu. Dostrzegła go z okna piękna niebieskooka Dzieweczka - Wróżka. Rozkazała swemu podwładnemu sokołowi by przerwał dziobem pętlę szubienicy i ułożył pajaca pod drzewem. Następnie jej stangret Medor - ogromny pudel - nas rozkaz Wróżki zaprzągł karocę i przywiózł ledwie żywego Pinokia do domu Wróżki. Na jej wezwanie przybyli także medycy: Kruk, Sowa i gadający Świerszcz. Orzekli, po długich sporach, że pajac żyje, lecz jest bliski śmierci. Jedynie Świerszcz postawił diagnozę, która mówiła, że półżywy pajac jest wierutnym nicponiem i łazęgą. :))