Czy naprawdę musze robić to jeszcze raz? Mam już tego dosyć. Nudzi mnie ta praca. Wymaga ode mnie wiele wysiłku, a jednak nigdy nie uda mi się jej wykonac dobrze. Irytuje mnie to. Mam ochotę coś zniszyć, by wyładować swoje ogromne pokłady agresji. Z chęcią rzuciłbym tym kamieniem w Zeusa. To on jest winien mojemu losowi, przeklęty. Męczyłem się coraz bardziej i nie miałem ochoty wtaczać tego kamienia po raz kolejny. Zostawiłbym to wszytsko, ale wiem, że nie mogę. Marny mój los...
Czy naprawdę musze robić to jeszcze raz? Mam już tego dosyć. Nudzi mnie ta praca. Wymaga ode mnie wiele wysiłku, a jednak nigdy nie uda mi się jej wykonac dobrze. Irytuje mnie to. Mam ochotę coś zniszyć, by wyładować swoje ogromne pokłady agresji. Z chęcią rzuciłbym tym kamieniem w Zeusa. To on jest winien mojemu losowi, przeklęty. Męczyłem się coraz bardziej i nie miałem ochoty wtaczać tego kamienia po raz kolejny. Zostawiłbym to wszytsko, ale wiem, że nie mogę. Marny mój los...