Siedzę sobię z klamerką na nosie , gdyż zapach twoej spleśniałej kanapki przyprawia mnie o mdłości.Dlatego też stwierdziłem że skoro rozmowy z Tobą nie dają żadnego efektu , napiszę do Ciebie list ( mam nadzieję że znajdziesz go pośród stosu ubrań na twoim łóżku).Ani ja ani rodzice nie możemy dłużej znieść tego bałaganu , nasz pokój (nie zapominaj że ja też w nim spię) wygląda jak totalne pobojowisko , nie mogę zaprosić kolegów , ani choćby pograć na komputerze(kruszynki z twoich ciastek powpadały w klawiaturę i teraz nie da się niczego nacisnąć !).Błagam Cię posprzątaj , nie mam zamiaru dalej mieszkać z Tobą w tym okropnym bałaganie , dlatego albo dostosujesz się do mojej prośby ,albo będziesz spał w salonie , bez komputera ,ciastek ,ani telewizji.
Drogi braciszku . !
Posprząta pokój będzie w nim czyściej . Poukładaj wszystkie swoje gry, książki, zabawki itp. dzięki temu będziesz mógł wszystko znaleźć .
Mam nadzieje, że pomogłam . ; - ))
Drogi Michale !
Siedzę sobię z klamerką na nosie , gdyż zapach twoej spleśniałej kanapki przyprawia mnie o mdłości.Dlatego też stwierdziłem że skoro rozmowy z Tobą nie dają żadnego efektu , napiszę do Ciebie list ( mam nadzieję że znajdziesz go pośród stosu ubrań na twoim łóżku).Ani ja ani rodzice nie możemy dłużej znieść tego bałaganu , nasz pokój (nie zapominaj że ja też w nim spię) wygląda jak totalne pobojowisko , nie mogę zaprosić kolegów , ani choćby pograć na komputerze(kruszynki z twoich ciastek powpadały w klawiaturę i teraz nie da się niczego nacisnąć !).Błagam Cię posprzątaj , nie mam zamiaru dalej mieszkać z Tobą w tym okropnym bałaganie , dlatego albo dostosujesz się do mojej prośby ,albo będziesz spał w salonie , bez komputera ,ciastek ,ani telewizji.
Z poważaniem , Twój brat.