Pewnego dnia Lucjana spostrzegła, że z nieba lecą krople wody. "To łzy aniołów" - pomyślała.
Po chwili z nieba zaczęły spadać twarde kulki. "To Bogowie mszczą się za grzechy ludzi" - pomyślała.
***
Tymczasem w niebie trwał spór o pory roku. Bogowie gorączkowo dyskutowali, jakie zjawiska pogodowe mają się pojawić w najmroźniejszej porze roku, którą nazwali "zimą".
Czy to ma być biały pył, który pokryje góry i morza? Czy może coś zjawiskowo pięknego...
W końcu jednak wpadli na pomysł, że biały pył to będzie tak na początek. Potem kwiaty zaczną pokrywać się mgiełką, opadać z sił, aby potem wiosną powrócić z ożywieniem. Zaczną się silne mrozy, łzy aniołów zaczną zamarzać i będą się tworzyć przepiękne lodowe konstrukcje...
***
Kilka dni później na Ziemi robiło się coraz zimniej. Świat pokrył biały puch, który wszystkich zadziwiał. Lucjana wyglądała przez okno i zobaczyła, że na rynnie połyskują zamarznięte krople wody... Nazwała to soplami.
Starałam się i mam nadzieję że pomogłam - jest to tekst fantastyczny :)
Pewnego dnia Lucjana spostrzegła, że z nieba lecą krople wody. "To łzy aniołów" - pomyślała.
Po chwili z nieba zaczęły spadać twarde kulki. "To Bogowie mszczą się za grzechy ludzi" - pomyślała.
***
Tymczasem w niebie trwał spór o pory roku. Bogowie gorączkowo dyskutowali, jakie zjawiska pogodowe mają się pojawić w najmroźniejszej porze roku, którą nazwali "zimą".
Czy to ma być biały pył, który pokryje góry i morza? Czy może coś zjawiskowo pięknego...
W końcu jednak wpadli na pomysł, że biały pył to będzie tak na początek. Potem kwiaty zaczną pokrywać się mgiełką, opadać z sił, aby potem wiosną powrócić z ożywieniem. Zaczną się silne mrozy, łzy aniołów zaczną zamarzać i będą się tworzyć przepiękne lodowe konstrukcje...
***
Kilka dni później na Ziemi robiło się coraz zimniej. Świat pokrył biały puch, który wszystkich zadziwiał. Lucjana wyglądała przez okno i zobaczyła, że na rynnie połyskują zamarznięte krople wody... Nazwała to soplami.
Starałam się i mam nadzieję że pomogłam - jest to tekst fantastyczny :)