Napisz krótki dialog miedzy lusterkiem a macochą bądz wypowiedz tylko macochy (chodzi o bajkę ,,Śnieżka") Ma być bardzo komicznie i przerysowanie. Lustro ma się nabijać z Macochy Pomóżcie pilne .
Konik14
Macocha: Lustereczko! Lustro:... M: Lustereczko! Lustereczko! L: Czego?! M: Jak śmiesz?! L: Ja? Ależ nie, pani. Pani mnie tylko... obudziła, nie wiedziałem, że pani to pani, więc niech pani mi wybaczy. Proszę. M: Ech... Niech będzie tylko dziś, będę wyjątkowo łaskawa. A teraz lustereczko czyń swą powinność! L:... M: Co znowu? L: Nie bardzo rozumiem co pani wielmożna i inteligentna ma na myśli. M: Po prostu powiedz mi, Lustereczko, kto jest najpiękniejszy w świecie! L: Aaa... no tak. M. Ach... Masz szczęście, że dziś jestem szczególnie łaskawa i, że jesteś mi potrzebny. Inaczej z pewnością już byś leżał potłuczony w holu! Głupcze! *na uboczu* L: Zawsze tak mówi. Potrzebuje mnie.
M: Coś powiedział?! L: Ależ nic, droga wszechwiedząca i wszechsłysząca pani. Zupełnie, absolutnie nic! M: Więc pokaż mi, kto jest najpiękniejszy. Czemu się tak guzdrzesz? L: Bo widzi pani. Pani dawno... ekhem... niewyraźnie widzę, gdyż... z powodu, że brudną mam szybkę. O! To szkło takie zakurzone. Nic nie idzie zobaczyć! M: Lustereczko! Co ty kombinujesz? Lustereczko... L: Ależ nic! Pani najłaskawsza. Ja tylko... M: Mówże! L:... Jest Śnieżka... Ona jest najpiękniejsza. M: Śnieżka? Ta sierota? Nie możliwe! L: A jednak, nawet bardzo możliwe. Tak możliwe, że nawet niewykluczone, co najmniej. M: Zamknij się Lustereczko. Idź już spać. Bredzisz. L: Dobrze pani. *po wyjściu Macochy* L:Stara wiedźma. Ja bredzę? Jeszcze jej pokażę! Dobrze, że Śnieżka jest piękniejsza! Nawet jeśli nie jest! Nawet jeśli ja to wymyśliłem! Jutro też tak powiem, ale jej w pięty pójdzie. Nawet jeśli Śnieżce jutro pryszcze wyskoczą, włosy wypadną albo jej język stanie się niebieski, powiem, że to ona jest piękniejsza! I basta!
*I tak oto Lustereczko zmanipulowało całą fabułę bajki, Grimmów szlag trafił, a Konik pokornie o naj poprosił*
Lustro:...
M: Lustereczko! Lustereczko!
L: Czego?!
M: Jak śmiesz?!
L: Ja? Ależ nie, pani. Pani mnie tylko... obudziła, nie wiedziałem, że pani to pani, więc niech pani mi wybaczy. Proszę.
M: Ech... Niech będzie tylko dziś, będę wyjątkowo łaskawa. A teraz lustereczko czyń swą powinność!
L:...
M: Co znowu?
L: Nie bardzo rozumiem co pani wielmożna i inteligentna ma na myśli.
M: Po prostu powiedz mi, Lustereczko, kto jest najpiękniejszy w świecie!
L: Aaa... no tak.
M. Ach... Masz szczęście, że dziś jestem szczególnie łaskawa i, że jesteś mi potrzebny. Inaczej z pewnością już byś leżał potłuczony w holu! Głupcze!
*na uboczu*
L: Zawsze tak mówi. Potrzebuje mnie.
M: Coś powiedział?!
L: Ależ nic, droga wszechwiedząca i wszechsłysząca pani. Zupełnie, absolutnie nic!
M: Więc pokaż mi, kto jest najpiękniejszy. Czemu się tak guzdrzesz?
L: Bo widzi pani. Pani dawno... ekhem... niewyraźnie widzę, gdyż... z powodu, że brudną mam szybkę. O! To szkło takie zakurzone. Nic nie idzie zobaczyć!
M: Lustereczko! Co ty kombinujesz? Lustereczko...
L: Ależ nic! Pani najłaskawsza. Ja tylko...
M: Mówże!
L:... Jest Śnieżka... Ona jest najpiękniejsza.
M: Śnieżka? Ta sierota? Nie możliwe!
L: A jednak, nawet bardzo możliwe. Tak możliwe, że nawet niewykluczone, co najmniej.
M: Zamknij się Lustereczko. Idź już spać. Bredzisz.
L: Dobrze pani.
*po wyjściu Macochy*
L:Stara wiedźma. Ja bredzę? Jeszcze jej pokażę! Dobrze, że Śnieżka jest piękniejsza! Nawet jeśli nie jest! Nawet jeśli ja to wymyśliłem! Jutro też tak powiem, ale jej w pięty pójdzie. Nawet jeśli Śnieżce jutro pryszcze wyskoczą, włosy wypadną albo jej język stanie się niebieski, powiem, że to ona jest piękniejsza! I basta!
*I tak oto Lustereczko zmanipulowało całą fabułę bajki, Grimmów szlag trafił, a Konik pokornie o naj poprosił*