Jest to opowieść o jedenastoletniej Ani, która miała bardzo ciężkie dzieciństwo, ale z czasem wszystko w jej życiu zaczyna się układać i zmieniać na lepsze. Czytając czujesz, że jesteś jednym z uczestników tej fantastycznej przygody. Razem z bohaterką, jej opiekunami i przyjaciółmi, przeżywasz smutki i radości, bierzesz udział w ich życiu, razem tworzycie historię.
Książka opisuje życie Ani Shirley, która nie ma rodziców, bo zmarli jak była malutka. Dziewczynka trafiła do domu sierot, gdzie była wyśmiewana i obrażana, dlatego że miała piegowatą twarz i rude włosy. W końcu jednak jej nieszczęśliwy los się odmienił, gdy znalazła się u Maryli i Mateusza na Zielonym Wzgórzu. Choć stało się to przez przypadek, bo rodzina chciała przygarnąć chłopca, by pomagał w gospodarstwie, pokochali Anię i postanowili ją wychowywać. Książka była interesująca. Ciekawią mnie dalsze losy Ani z Zielonego Wzgórza i dlatego mam zamiar przeczytać kolejny tom Ania z Avonlea. Lektura jest pełna pozytywnego nastawienia do życia, co mi się w niej najbardziej podobało. „Mimo ciężkich chwil, jakie często przechodzimy nigdy nie traćmy pogody ducha.”
Jest to opowieść o jedenastoletniej Ani, która miała bardzo ciężkie dzieciństwo, ale z czasem wszystko w jej życiu zaczyna się układać i zmieniać na lepsze. Czytając czujesz, że jesteś jednym z uczestników tej fantastycznej przygody. Razem z bohaterką, jej opiekunami i przyjaciółmi, przeżywasz smutki i radości, bierzesz udział w ich życiu, razem tworzycie historię.
Licze na naj;)
Książka opisuje życie Ani Shirley, która nie ma rodziców, bo zmarli jak była malutka. Dziewczynka trafiła do domu sierot, gdzie była wyśmiewana i obrażana, dlatego że miała piegowatą twarz i rude włosy. W końcu jednak jej nieszczęśliwy los się odmienił, gdy znalazła się u Maryli i Mateusza na Zielonym Wzgórzu. Choć stało się to przez przypadek, bo rodzina chciała przygarnąć chłopca, by pomagał w gospodarstwie, pokochali Anię i postanowili ją wychowywać. Książka była interesująca. Ciekawią mnie dalsze losy Ani z Zielonego Wzgórza i dlatego mam zamiar przeczytać kolejny tom Ania z Avonlea. Lektura jest pełna pozytywnego nastawienia do życia, co mi się w niej najbardziej podobało. „Mimo ciężkich chwil, jakie często przechodzimy nigdy nie traćmy pogody ducha.”
pozdrawiam i liczę na najj