Napisz króką historyjkę o swojej leśnej przygodzie.Podkreśl rzeczowniki, określ przypadek!!Pilne potrzebujeee.Dam naj:)..Z góry Dzięki
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia poszłam do lasu nazbierać borówek. Była piękna jesienna pogoda, idealna na długie spacery więc postanowiłam pójść pieszo.
Nagle, jdąc koło dóżego dębu zobaczyłam ogromny spodek lądujący na środku polany. Wychodziły z niego dziwne stwory. Miały oślizgłą, biłą skórę, w której odbijało się słońce. Przestraszyłam się i schowałam za drzewo. Wychylając się zauważyłam jak jeden z nich zamienił się w starszego pana z koszykiem pełnym grzybów.
Zlękłam się i pobiegłam czym prędzej w strone drogi. Straciłam oriętacje. Biegłam przed siebie. Nagle wpadłam do dziury w ziemi. Straciłam przytomność.
Gdy się obudziłam byłam przywiązana do dębu obok polany, obok ów starszy pan. Gdy spojrzałam na niego krzyknęłam przerażilwie i zaczełam się szarpać. Mężczyzna nie drgną.
Staruszek uciekł. A ja znalazłam scyzoryk w trawie i ostatkiem sił rozcięłam więzy.
Gdy uciekałam zobaczyłam odlatujący spodek. Już nigdy nie zbliżyłam się do tego lasu.