Według mnie Bilbo Baggins był postacią bardzo wyjątkową. To właśnie jego osoba wniosła do książki trochę humoru, a także grozy. Uważam, że bez tego porządnego hobbita o sercu szlachetniejszym niż czyjekolwiek na całym wielkim świecie, książka byłaby po prostu zwykłą szarą lekturą którą trzeba by było przeczytać, z przymusem i oporem. Ta książka nas wiele uczy np. żeby nie oceniać kogoś bez poprzedniego poznania go. Również tego, że nie należy skreślać ludzi na samym początku i uprzedzać się do nich, bo często się zdarza że to właśnie tacy ludzie mogą być nietuzinkowi i posiadać cechy o których niektórzy mogą tylko pomarzyć.
Według mnie Bilbo Baggins był postacią bardzo wyjątkową. To właśnie jego osoba wniosła do książki trochę humoru, a także grozy. Uważam, że bez tego porządnego hobbita o sercu szlachetniejszym niż czyjekolwiek na całym wielkim świecie, książka byłaby po prostu zwykłą szarą lekturą którą trzeba by było przeczytać, z przymusem i oporem. Ta książka nas wiele uczy np. żeby nie oceniać kogoś bez poprzedniego poznania go. Również tego, że nie należy skreślać ludzi na samym początku i uprzedzać się do nich, bo często się zdarza że to właśnie tacy ludzie mogą być nietuzinkowi i posiadać cechy o których niektórzy mogą tylko pomarzyć.