Calineczka leżała w swoim łóżku z łupiny orzecha, rozglądając się dookoła. Nagle za oknem pojawiła się przerażająca głowa Ropucha. Płaz porwał Calineczkę. Dziewczynka krzyczała i próbowała uciec, ale nie miała jak. Po chwili znalazła się na brzegu rzeki. Wiedziała, że zostanie tu na zawsze, szlochała. Matka Ropucha powiedziała, że tamten weźmie ją za żonę o świcie. Biedna Calineczka była bezradna. Po pewnym czasie pojawił się mały motylek, który usiadł na liściu pływającym na wodzie. Dziewczynka wiedziała, że tylko tak może się uratować - wskoczyła na liść i przywiązała go swoją wstążką od sukienki do motyla. Szepnęła owadowi, by ją uratował. Posłuszny motyl pociągnął liść z Calineczką, oddalając się coraz bardziej od strasznego miejsca zamieszkania płazów.
Calineczka leżała w swoim łóżku z łupiny orzecha, rozglądając się dookoła. Nagle za oknem pojawiła się przerażająca głowa Ropucha. Płaz porwał Calineczkę. Dziewczynka krzyczała i próbowała uciec, ale nie miała jak. Po chwili znalazła się na brzegu rzeki. Wiedziała, że zostanie tu na zawsze, szlochała. Matka Ropucha powiedziała, że tamten weźmie ją za żonę o świcie. Biedna Calineczka była bezradna. Po pewnym czasie pojawił się mały motylek, który usiadł na liściu pływającym na wodzie. Dziewczynka wiedziała, że tylko tak może się uratować - wskoczyła na liść i przywiązała go swoją wstążką od sukienki do motyla. Szepnęła owadowi, by ją uratował. Posłuszny motyl pociągnął liść z Calineczką, oddalając się coraz bardziej od strasznego miejsca zamieszkania płazów.