-Kum , kum -powiedział cicho , żeby nie obudzić dziewczynki. - To , zdaje się , bardzo piękne dziecko. Szkoda , ze nie jest zielona ani niema pryszczy na plecach , ale i tak będzie z niej dobra żona dla mojego syna I porwawszy skorupkę , zeskoczyła prosto na ścieżkę wiodącą nad zarośnięty rzęsą staw. Tam mieszkała .-Rech, Rech - przywitał ją zielono - brązowy syn z pryszczami na plecach - Oto twoja narzeczona , kum , kum. -Rech , rech ? - zdziwił się młodzieniec i rzuciwszy ledwie okiem na Calineczkę , skoczył w muliste bajorko. - Ach , te dzieci - mrukneła ropuja - Zadnej wdzięczności . Po rozmawiam z nim rano, a mała tym czasem musi pozostać tutaj. Pozostawiła skorupkę na liściu wodnej lilii i skoczyła za synem (ropucha ) . - Plum - plusk jeziora obudził Calineczkę - gdzie ja jestem ?? Co się stało ?? Ale nik jej nieodpowiadał . Wystraszona i zmarznięta siedziała na liściu bez ruchu aż do rana. Wtedy przypłynela ropucha , żeby przedstawić jej swojego syna ...
-Kum , kum -powiedział cicho , żeby nie obudzić dziewczynki. - To , zdaje się , bardzo piękne dziecko. Szkoda , ze nie jest zielona ani niema pryszczy na plecach , ale i tak będzie z niej dobra żona dla mojego syna I porwawszy skorupkę , zeskoczyła prosto na ścieżkę wiodącą nad zarośnięty rzęsą staw. Tam mieszkała .-Rech, Rech - przywitał ją zielono - brązowy syn z pryszczami na plecach - Oto twoja narzeczona , kum , kum. -Rech , rech ? - zdziwił się młodzieniec i rzuciwszy ledwie okiem na Calineczkę , skoczył w muliste bajorko. - Ach , te dzieci - mrukneła ropuja - Zadnej wdzięczności . Po rozmawiam z nim rano, a mała tym czasem musi pozostać tutaj. Pozostawiła skorupkę na liściu wodnej lilii i skoczyła za synem (ropucha ) . - Plum - plusk jeziora obudził Calineczkę - gdzie ja jestem ?? Co się stało ?? Ale nik jej nieodpowiadał . Wystraszona i zmarznięta siedziała na liściu bez ruchu aż do rana. Wtedy przypłynela ropucha , żeby przedstawić jej swojego syna ...