Pewnego razu dziewczynki spotkały się u Diany na jej urodzinach. Przyjaciółki Diany szykowały się na tą imprezkę na której występowali ludzie z jej szkoły. Jak Gilbert recytował wiersz Ania go nie słuchała i czytała książkę. Po urodzinach Ania z Dianą ubrały się w piżamy i chciały wskoczyć na łóżko gościnne. Niestety ale jak wskoczyły na łóżko okazało się że ciocia Diany na nim leżała.Dziewczynki wyszły z pokoju. Ciocia Diany powiedziała że wyjedzie następnego dnia. Ania namówiła ciocię Diany żeby została i że jej (czyli Ani) to był pomysł.Ciocia zgodziła się zostać i powiedziała żeby wpadała do niej jak najczęściej.
Oburzenie pani Linde Minęły już dwa tygodnie od przyjazdu Ani na Zielone Wzgórze, a pani Małgorzata Linde nie przyszła obejrzeć dziewczynki. Pewnego dnia kiedy Ania bawiła się w sadzie Małgorzata przyszła do swojej koleżanki Maryli. Kiedy Ania przybiegła do kuchni pani Linde natychmiast spoglądnęła na nią. -Podejdź bliżej - powiedziała Małgorzata. Ania podeszła jak prosiła pani Linde. -Jaka jesteś chuda, a te piegi, włosy czerwone jak marchew- powiedziała Małgorzata. Ania nie zniosła tej krytyki. -Jak pani może tak mówić. Co by pani sobie pomyślała gdyby powiedziano jej, że jest niezgrabna, tęga i nie posiada źdźbła wyobraźni -powiedziała głośnym głosem Ania. Małgorzata obraziła się i wyszła z domu Cuthbertów. Maryla natychmiast kazała Ani iść do swojego pokoju i nie wychodzić z pomieszczenia dopóki nie zrozumie, że postąpiła źle i musi przeprosić Małgorzatę . Wieczorem kiedy Maryla wyszła z domu Mateusz poszedł do pokoiku na poddaszu gdzie była Ania.Zapukał do drzwi i wszedł do środka. -Aniu, proszę Cię przeproś Małgorzatę, bo na dole bez Ciebie jest smutno- powiedział Mateusz. Panienka zastanowiła się. -Dobrze, zrobię to tylko dla Ciebie Mateuszu-rzekła Ania. Jeszcze tego wieczoru Maryla z Anią poszły do Małgorzaty. Gdy dotarły na miejsce dziewczynka przepraszała nakolanach. Pani Linde wybaczyła jej. Po tym incydencje Ania z Małgorzatą Linde zaprzyjaźniły się.Pomagały sobie nawzajem.
Pewnego razu dziewczynki spotkały się u Diany na jej urodzinach. Przyjaciółki Diany szykowały się na tą imprezkę na której występowali ludzie z jej szkoły. Jak Gilbert recytował wiersz Ania go nie słuchała i czytała książkę. Po urodzinach Ania z Dianą ubrały się w piżamy i chciały wskoczyć na łóżko gościnne. Niestety ale jak wskoczyły na łóżko okazało się że ciocia Diany na nim leżała.Dziewczynki wyszły z pokoju. Ciocia Diany powiedziała że wyjedzie następnego dnia. Ania namówiła ciocię Diany żeby została i że jej (czyli Ani) to był pomysł.Ciocia zgodziła się zostać i powiedziała żeby wpadała do niej jak najczęściej.
Myślę że pomogłam
Oburzenie pani Linde
Minęły już dwa tygodnie od przyjazdu Ani na Zielone Wzgórze, a pani Małgorzata Linde nie przyszła obejrzeć dziewczynki.
Pewnego dnia kiedy Ania bawiła się w sadzie Małgorzata przyszła do swojej koleżanki Maryli. Kiedy Ania przybiegła do kuchni pani Linde natychmiast spoglądnęła na nią.
-Podejdź bliżej - powiedziała Małgorzata.
Ania podeszła jak prosiła pani Linde.
-Jaka jesteś chuda, a te piegi, włosy czerwone jak marchew- powiedziała Małgorzata.
Ania nie zniosła tej krytyki.
-Jak pani może tak mówić. Co by pani sobie pomyślała gdyby powiedziano jej, że jest niezgrabna, tęga i nie posiada źdźbła wyobraźni -powiedziała głośnym głosem Ania.
Małgorzata obraziła się i wyszła z domu Cuthbertów. Maryla natychmiast kazała Ani iść do swojego pokoju i nie wychodzić z pomieszczenia dopóki nie zrozumie, że postąpiła źle i musi przeprosić Małgorzatę . Wieczorem kiedy Maryla wyszła z domu Mateusz poszedł do pokoiku na poddaszu gdzie była Ania.Zapukał do drzwi i wszedł do środka.
-Aniu, proszę Cię przeproś Małgorzatę, bo na dole bez Ciebie jest smutno- powiedział Mateusz.
Panienka zastanowiła się.
-Dobrze, zrobię to tylko dla Ciebie Mateuszu-rzekła Ania.
Jeszcze tego wieczoru Maryla z Anią poszły do Małgorzaty. Gdy dotarły na miejsce dziewczynka przepraszała nakolanach. Pani Linde wybaczyła jej.
Po tym incydencje Ania z Małgorzatą Linde zaprzyjaźniły się.Pomagały sobie nawzajem.
Miałem do w 1 klasie gimnazjum : D. Dostałem 5 :D