Napisz interpretacje pieśni V Jana Kochanowskiego.
Jeszcze na dziś... prosez o pomoc :)))
bilus01
Tatarzy byli bezlitośni. Autor określa ich mianem "psów bisurmańskich", podczas gdy do Polaka zwraca się "Cny Lachu". Stwarza tym samym ogromną przepaść między Turkami a Polakami, wywyższając znaczenie Rodaków nad wrogami. Kochanowski oskarża Turków o napaść na nasz kraj, podczas gdy był on pozbawiony króla. Określa Polaków mianem owiec, które porzucił pasterz. Wywołuje u czytelnika pogardę, mówiąc o losie kobiet wziętych w jasyr (zostawały one niewolnicami, służkami, czy nawet nałożnicami). Autor ukazuje również hańbę Polaków - pisze, iż pozwolili się zawojować narodowi, który nie potrafi budować miast, lecz gnieździ się w namiotach. W sposób otwarty wytyka ich głupotę - pokazuje im, że nie potrafią obronić się przed słabszym narodem. Ukazuje, iż przedkładają oni dobra materialne nad dobro Ojczyzny. Apeluje, by szlachta zebrała fundusze na utworzenie i opłacenie armii zawodowej, której najważniejszym zadaniem była by ochrona państwa. Autor, by osiągnąć swój cel używa argumentów logicznych, emocjonalnych, jak również opartych na wiedzy i doświadczeniu. Jednym z argumentów logicznych jest fakt, iż Turcy mieszkali w namiotach i nie potrafili stworzyć osiadłego trybu życia, zaś my, którzy zbudowaliśmy niegdyś tak potężne państwo, daliśmy się im pokonać. Przez argumenty emocjonalne, takie, jak los kobiet wziętych do niewoli, czy ukazanie Turów w złym świetle, autor wywołuje chęć odwetu. Celem autora było wywołanie u czytelnika pogardy dla Turków.
2 votes Thanks 0
bea18
Pieśń o spustoszeniu Podola zaliczana do pieśni patriotycznych powstała w 1575, po klęsce Polaków poniesionej podczas napadu Tatarów na Podole. Utwór rozpoczyna się opisem ziemi na której rozpanoszyli się Tatarzy. Wykorzystali oni bezradność Polski. Poeta ubolewa nad losem uprowadzonych kobiet i dzieci.Nie ukrywa że wina leży po stronie szlachty która bardziej przejmuje się swoją wygodą niż dobrem państwa. wytyka bogaczom ich krótkowzroczność oraz brak troski o państwo. Zdaje sobie sprawę, że jedyny ratunek to powstanie w Polsce zaciężnej, zawodowej armii.Przestrzega Polaków przed popełnianiem tych samych błędów.
Kochanowski oskarża Turków o napaść na nasz kraj, podczas gdy był on pozbawiony króla. Określa Polaków mianem owiec, które porzucił pasterz. Wywołuje u czytelnika pogardę, mówiąc o losie kobiet wziętych w jasyr (zostawały one niewolnicami, służkami, czy nawet nałożnicami).
Autor ukazuje również hańbę Polaków - pisze, iż pozwolili się zawojować narodowi, który nie potrafi budować miast, lecz gnieździ się w namiotach. W sposób otwarty wytyka ich głupotę - pokazuje im, że nie potrafią obronić się przed słabszym narodem. Ukazuje, iż przedkładają oni dobra materialne nad dobro Ojczyzny. Apeluje, by szlachta zebrała fundusze na utworzenie i opłacenie armii zawodowej, której najważniejszym zadaniem była by ochrona państwa.
Autor, by osiągnąć swój cel używa argumentów logicznych, emocjonalnych, jak również opartych na wiedzy i doświadczeniu. Jednym z argumentów logicznych jest fakt, iż Turcy mieszkali w namiotach i nie potrafili stworzyć osiadłego trybu życia, zaś my, którzy zbudowaliśmy niegdyś tak potężne państwo, daliśmy się im pokonać. Przez argumenty emocjonalne, takie, jak los kobiet wziętych do niewoli, czy ukazanie Turów w złym świetle, autor wywołuje chęć odwetu.
Celem autora było wywołanie u czytelnika pogardy dla Turków.