W pierwszej strofie podmiot liryczny zwraca się do mitycznego Odyseusza (Ulissesa). Znany przez nas z mitów greckich. Był królem Itaki i jednym z najmądrzejszych, najbardziej przebiegłych ludzi starożytności. To on nakłonił Achillesa do wzięcia udziału w wojnie trojańskiej, to Odyseusz wymyślił konia trojańskiego, podstęp, który zagwarantował zwycięstwo greckich wojsk pod Troją. Po wojnie trojańskiej trwającej 10 lat Odyseusz kolejne 10 lat wracał do swojej Itaki – ojczyzny. Dlatego podmiot uspokaja go, mówi, aby nie denerwowało go to, iż cierpi i popełnia błędy. Bywają w życiu drogi proste, ale też są manowce, czyli bezdroża, wertepy. Oznaczone drogi symbolizują sytuacje jasne w życiu i cele, jakie człowiek osiąga. Z kolei manowce symbolizują chaos i zagubienie. Czasem nie panujemy nad swoim życiem i wiedzie nas ono w nieznane…
Tutaj (w strofie drugiej) widzimy kolejne pocieszanie Odyseusza. Podmiot poucza go, iż życie polega na tym, aby wciąż iść naprzód. Chyba nie warto wyznaczać sobie tras, ponieważ zazwyczaj dochodzi się tam, dokąd nie chciało się dojść. Los stawia człowiekowi wyzwania, „rzuca kłody pod nogi”, szydzi z ludzkich planów i często nie osiągamy stawianych sobie celów. Tak też było w przypadku Odyseusza.
Po śmierci człowieka zostaje tylko pomnik, kamień z napisanym nazwiskiem i imieniem („taki i taki”). Podmiot uogólnia, mówiąc, iż każdy z ludzi jest podobny do Odyseusza, każdy wraca do swojej Itaki. Wyspa, królestwo Ulissesa jest tutaj symbolem tęsknoty za światem bliskim człowiekowi. Tęskni za nim i pragnie do niego wrócić. To nie musi być miejsce, ale na przykład ludzie, sytuacje, przyjemne chwile w życiu, do których chce się powracać, bo znaczyły dla nas coś wartościowego.
W pierwszej strofie podmiot liryczny zwraca się do mitycznego Odyseusza (Ulissesa). Znany przez nas z mitów greckich. Był królem Itaki i jednym z najmądrzejszych, najbardziej przebiegłych ludzi starożytności. To on nakłonił Achillesa do wzięcia udziału w wojnie trojańskiej, to Odyseusz wymyślił konia trojańskiego, podstęp, który zagwarantował zwycięstwo greckich wojsk pod Troją.
Po wojnie trojańskiej trwającej 10 lat Odyseusz kolejne 10 lat wracał do swojej Itaki – ojczyzny. Dlatego podmiot uspokaja go, mówi, aby nie denerwowało go to, iż cierpi i popełnia błędy. Bywają w życiu drogi proste, ale też są manowce, czyli bezdroża, wertepy. Oznaczone drogi symbolizują sytuacje jasne w życiu i cele, jakie człowiek osiąga. Z kolei manowce symbolizują chaos i zagubienie. Czasem nie panujemy nad swoim życiem i wiedzie nas ono w nieznane…
Tutaj (w strofie drugiej) widzimy kolejne pocieszanie Odyseusza. Podmiot poucza go, iż życie polega na tym, aby wciąż iść naprzód. Chyba nie warto wyznaczać sobie tras, ponieważ zazwyczaj dochodzi się tam, dokąd nie chciało się dojść. Los stawia człowiekowi wyzwania, „rzuca kłody pod nogi”, szydzi z ludzkich planów i często nie osiągamy stawianych sobie celów. Tak też było w przypadku Odyseusza.
Po śmierci człowieka zostaje tylko pomnik, kamień z napisanym nazwiskiem i imieniem („taki i taki”). Podmiot uogólnia, mówiąc, iż każdy z ludzi jest podobny do Odyseusza, każdy wraca do swojej Itaki. Wyspa, królestwo Ulissesa jest tutaj symbolem tęsknoty za światem bliskim człowiekowi. Tęskni za nim i pragnie do niego wrócić. To nie musi być miejsce, ale na przykład ludzie, sytuacje, przyjemne chwile w życiu, do których chce się powracać, bo znaczyły dla nas coś wartościowego.