Jedna z najbardziej popularnych piosenek z okresu I wojny światowej. Autorem jej jest prawdopodobnie legionista 4 pp Feliks Gwiżdż. Karol Poraj-Koźmiński zanotował: „Nadmienić trzeba, że Feliks Gwiżdż jest autorem szeregu piosenek żołnierskich, a przede wszystkim jednej z najpopularniejszych Przybyli ułani pod okienko. Autor napisał 6 zwrotek, resztę – tak, jak to powinno być – dorobili sobie sami żołnierze”. Z grudnia 1916 r. pochodzi wersja napisana przez Bogusława Szula ((pt. Dumna panienka), przeciwstawiająca ułanów trzeciemu pułkowi piechoty, w którym służył autor: Przybyli ułani pod okienko, Stukają, wołają, puść panienko! Zaspana stanęła panna w oknie, — A cóż tam za licho na deszczu moknie? Otwieraj, nie bój się, piękna pani! To my, bohaterzy, my ułani. Panienka ofuknie zadąsana, — Możecie tam moknąć aż do rana! I storę zasuwa dumna sztuka, Nie wyszła godzina, znów ktoś puka. — O Jezu, a któż tam? — to pułk trzeci! Panienka otwierać zaraz leci.
Przybyli ułani:
Jedna z najbardziej popularnych piosenek z okresu I wojny światowej. Autorem jej jest prawdopodobnie legionista 4 pp Feliks Gwiżdż. Karol Poraj-Koźmiński zanotował: „Nadmienić trzeba, że Feliks Gwiżdż jest autorem szeregu piosenek żołnierskich, a przede wszystkim jednej z najpopularniejszych Przybyli ułani pod okienko. Autor napisał 6 zwrotek, resztę – tak, jak to powinno być – dorobili sobie sami żołnierze”. Z grudnia 1916 r. pochodzi wersja napisana przez Bogusława Szula ((pt. Dumna panienka), przeciwstawiająca ułanów trzeciemu pułkowi piechoty, w którym służył autor: Przybyli ułani pod okienko, Stukają, wołają, puść panienko! Zaspana stanęła panna w oknie, — A cóż tam za licho na deszczu moknie? Otwieraj, nie bój się, piękna pani! To my, bohaterzy, my ułani. Panienka ofuknie zadąsana, — Możecie tam moknąć aż do rana! I storę zasuwa dumna sztuka, Nie wyszła godzina, znów ktoś puka. — O Jezu, a któż tam? — to pułk trzeci! Panienka otwierać zaraz leci.