Pewnego dnia czyli w czwartek było ostre słońce.Dzieci bawiły się na boiskach i w parkach.Pewien chłopiec imieniem Kacper przyszedł na boisko.Lecz inni chłopcy nie chcieli się z nim bawic zaczeli go popychać szturchac aż Kacper zaczol płakać.W pobliżu był inny chłopak starszy od Kacpra. Gdy zobaczył jak go bija zaczoł mówic tym chłpakom żeby przestali.Gdy sobie poszli Kacper podziekował koledze i okazało sie że ten chłopak też ma na imie Kacper.Przez całe lato swietnie się bawili we dwoje i stali sie przyjaciułmi. Morał:prawdziwych przyjaciul poznaje sie w biedze. Myśle że pomogłem :D
Pewnego dnia czyli w czwartek było ostre słońce.Dzieci bawiły się na boiskach i w parkach.Pewien chłopiec imieniem Kacper przyszedł na boisko.Lecz inni chłopcy nie chcieli się z nim bawic zaczeli go popychać szturchac aż Kacper zaczol płakać.W pobliżu był inny chłopak starszy od Kacpra. Gdy zobaczył jak go bija zaczoł mówic tym chłpakom żeby przestali.Gdy sobie poszli Kacper podziekował koledze i okazało sie że ten chłopak też ma na imie Kacper.Przez całe lato swietnie się bawili we dwoje i stali sie przyjaciułmi. Morał:prawdziwych przyjaciul poznaje sie w biedze. Myśle że pomogłem :D