MathiasQc
Maria:Witaj,Antonio.Jak minął dzień Antonio.O,Mario,czemu tak wcześnie wróciłaś z pracy,kochanie? Maria:Zapomniałeś?Przecież mówiłam Ci,że dziś wcześniej kończę! Antonio:Tak?Najwidoczniej musiałem... Kobiecy głos:Kochanie,co robisz? Maria:Antonio,kto tam jest? Antonio:Gdzie?Co? Maria:Jak to?Nie słyszałeś tego głosu? Stefania:Antonio,to twoja żona? Antonio:Tak,wróciła wcześniej. Maria:Antonio,czy ty mnie zdradzałeś ze Stefanią?Stefania,jak mogłaś,przecież byłaś moją przyjaciółką! Stefania:Wiesz,tak jakoś... Maria:Nie,nie będziecie mnie już okłamywać!Antonio,jak mogłeś,ty..ty wstrętna istoto! Antonio:Mario,opanuj się,spokojnie,to był tylko wypadek... Maria:Wypadek,ty to nazywasz wypadkiem? Stefania:To może ja już pójdę? Antonio:Chyba tak byłoby najlepiej. Maria:Nie,nigdzie nie pójdziesz!Chyba jeszcze nie wyjaśniliśmy tej sprawy?
Już raz robiłem podobne zadanie jednej osobie na zadane,mam nadzieję że pomogłem.
Antonio.O,Mario,czemu tak wcześnie wróciłaś z pracy,kochanie?
Maria:Zapomniałeś?Przecież mówiłam Ci,że dziś wcześniej kończę!
Antonio:Tak?Najwidoczniej musiałem...
Kobiecy głos:Kochanie,co robisz?
Maria:Antonio,kto tam jest?
Antonio:Gdzie?Co?
Maria:Jak to?Nie słyszałeś tego głosu?
Stefania:Antonio,to twoja żona?
Antonio:Tak,wróciła wcześniej.
Maria:Antonio,czy ty mnie zdradzałeś ze Stefanią?Stefania,jak mogłaś,przecież byłaś moją przyjaciółką!
Stefania:Wiesz,tak jakoś...
Maria:Nie,nie będziecie mnie już okłamywać!Antonio,jak mogłeś,ty..ty wstrętna istoto!
Antonio:Mario,opanuj się,spokojnie,to był tylko wypadek...
Maria:Wypadek,ty to nazywasz wypadkiem?
Stefania:To może ja już pójdę?
Antonio:Chyba tak byłoby najlepiej.
Maria:Nie,nigdzie nie pójdziesz!Chyba jeszcze nie wyjaśniliśmy tej sprawy?
Już raz robiłem podobne zadanie jednej osobie na zadane,mam nadzieję że pomogłem.