Była właśnie sobota- ulubiony dzień Ani. Dodatkowo była piękna letnia pogoda,która dodatkowo poprawiła jej humor.Dzisiejszy dzień miała spędzić z 2 letnim bratem Jankiem. Chłopcu bardzo podobała się propozycja wiec zgodził się z siostrą i posłusznie nałożył buty i kurtkę.Wychodząc radośnie z domu sprawdzili czy nie zostawili włączonego światła, po czym zamknęli drzwi i ruszyli na spacer do pobliskiego parku. Nic nie zapowiadało tego, że może zdarzyc się coś strasznego. Gdy dotarli na miejsce Jaś zainteresował się nowa piaskownica . Ania zadowolona usiadła na ławce obok, zamknęła oczy i cieszyła sie chwila wytchnienia. Zaniepokoiła ja jednak cisza. Odruchowo otworzyła oczy i spojrzała w miejsce gdzie jeszcze przed chwila był jej brat. Ania przeraziła się. Nigdzie nie było jej brata.! Pełna strachu i obaw zaczęła rozglądać się zw koło. Przebiegła cały park w wzdłuż i w szerz, jednak Janka nigdzie nie było. Wtedy straciła nadzieje,wiedziała już ,ze to nie zabawa w chowanego. Przystanęła przy najbliższym drzewie i zaczęła płakać.Była przerażona i naprawdę nie wiedziała co ma zrobić. Wtem podeszła do niej Pani Basia- sąsiadka z bloku i zapytała co się stało. Bezradna Ania opowiedziała cała historie. Pani Basia szybko sięgnęła po nowo zakupiony telefon komórkowy i bezzwłocznie zadzwoniła na policję i zgłosiła zdarzenie. Niespodziewanie uśmiechnęła się. Okazało się, iż chłopiec jest na posterunku. Gdy Ania dowiedziała się o tym nie wiedziała jak ma dziękować sąsiadce. Szybko udała się tam,aby zabrać brata do domu. Gdy zobaczyła ze to naprawdę prawda była szczęśliwa jak nigdy dotąd. z radości uściskała brata i obiecała mu duza porcje lodów.
Była właśnie sobota- ulubiony dzień Ani. Dodatkowo była piękna letnia pogoda,która dodatkowo poprawiła jej humor.Dzisiejszy dzień miała spędzić z 2 letnim bratem Jankiem.
Chłopcu bardzo podobała się propozycja wiec zgodził się z siostrą i posłusznie nałożył buty i kurtkę.Wychodząc radośnie z domu sprawdzili czy nie zostawili włączonego światła, po czym zamknęli drzwi i ruszyli na spacer do pobliskiego parku. Nic nie zapowiadało tego, że może zdarzyc się coś strasznego.
Gdy dotarli na miejsce Jaś zainteresował się nowa piaskownica . Ania zadowolona usiadła na ławce obok, zamknęła oczy i cieszyła sie chwila wytchnienia.
Zaniepokoiła ja jednak cisza. Odruchowo otworzyła oczy i spojrzała w miejsce gdzie jeszcze przed chwila był jej brat.
Ania przeraziła się. Nigdzie nie było jej brata.!
Pełna strachu i obaw zaczęła rozglądać się zw koło. Przebiegła cały park w wzdłuż i w szerz, jednak Janka nigdzie nie było. Wtedy straciła nadzieje,wiedziała już ,ze to nie zabawa w chowanego. Przystanęła przy najbliższym drzewie i zaczęła płakać.Była przerażona i naprawdę nie wiedziała co ma zrobić.
Wtem podeszła do niej Pani Basia- sąsiadka z bloku i zapytała co się stało. Bezradna Ania opowiedziała cała historie. Pani Basia szybko sięgnęła po nowo zakupiony telefon komórkowy i bezzwłocznie zadzwoniła na policję i zgłosiła zdarzenie. Niespodziewanie uśmiechnęła się. Okazało się, iż chłopiec jest na posterunku. Gdy Ania dowiedziała się o tym nie wiedziała jak ma dziękować sąsiadce. Szybko udała się tam,aby zabrać brata do domu. Gdy zobaczyła ze to naprawdę prawda była szczęśliwa jak nigdy dotąd. z radości uściskała brata i obiecała mu duza porcje lodów.