Guślarz - bohater drugoplanowy, przewodnik obrzędu, wzywa duchy na uroczystość Dziadów i ofiaruje im pomoc. Potrafi także odsyłać dusze z powrotem w zaświaty. Nie udaje mu się to tylko z tajemniczym Widmem, które pojawia się na końcu uroczystości.
Gromada wieśniaków - bohater drugoplanowy, mieszkańcy wsi, którzy tłumnie przybyli, by święcić starodawne święto Dziadów. Chcą dowiedzieć się od duchów, jak postępować, by po śmierci iść do nieba. W zamian mają dla nich posiłek, modlitwę i są gotowi spełnić w miarę swoich możliwości ich wszelkie prośby.
Duchy
Józio i Rózia - duchy lekkie - bohaterowie główni, dwoje małych dzieci, które na ziemi nie zaznały cierpienia. Za życia były bardzo szczęśliwe, żyły beztrosko jak w raju, w cieplarnianych warunkach, spełniano ich wszystkie zachcianki. Nie znały zmartwień, głodu, trudów codzienności, bólu i nieszczęścia. Winą dzieci jest więc „zbytek słodyczy” i nieznajomość prawdy istnienia. Za to spotyka je kara - nie mogą się dostać do nieba, dręczy je „nuda i trwoga”. Proszą gromadę o dwa ziarna gorczycy - namiastkę goryczy życia. Przed odejściem przekazują żywym przestrogę:
„Kto nie doznał goryczy ni razu,
Ten nie dozna słodyczy w niebie”.
widmo Złego Pana - duch ciężki - bohater główny, przychodzi do kaplicy o północy, zmarł trzy lata wcześniej, po śmierci cierpi okrutny głód i pragnienie, pozostał na ziemi, tam gdzie krzywdził ludzi. Wie, że nie ma dla niego ocalenia, pragnie jednak zmniejszyć swoją mękę i prosi o odrobinę jedzenia i wody. Nie dostanie ich jednak, bo za życia nie miał litości i współczucia dla innych, nie nakarmił głodnych a potrzebujących odpędził od swoich drzwi - o tym opowiadają towarzyszące mu ptaki - Kruk i Sowa. Są to dusze skrzywdzonych przez niego poddanych.
Człowiek okrutny, bezlitosny, bez serca, nieczuły na cudze nieszczęścia, egoista łamiący podstawowe nakazy moralne. Widmo udziela zgromadzonym przestrogi:
„Kto nie był ni razu człowiekiem.
Temu człowiek nic nie pomoże”.
Kruk - bohater epizodyczny, był kiedyś nędzarzem. Nie jadł nic od trzech dni, więc zakradł się do pańskiego sadu i zabrał kilka jabłek. Ogrodnik poszczuł go psami. Złapano nieszczęśnika, a pan, chcąc dać odstraszający przykład innym, skazał go na chłostę. Biedak nie przeżył tego.
Sowa - bohaterka epizodyczna, za życia uboga wdowa, która po śmierci męża została bez środków do życia, mając dodatkowo na utrzymaniu chorą matkę i maleńkie dziecko. Kiedy nadszedł wigilijny wieczór, czas szczególny dla każdego chrześcijanina, wybrała się do dworu z prośbą o zapomogę. Pan miał wówczas wielu gości, wyprawił wystawne przyjęcie, nie żałował na nie grosza. Obnosił się z bogactwem. Biedna wdowa przeszkadzała, zakłócała dobre samopoczucie gości, więc pan rozkazał ją przepędzić. Służący gorliwie wykonał polecenie, wywlekając ją za włosy i rzucając w śnieg. Nie mogąc znaleźć ciepłego kąta, zamarzła wraz z dzieckiem na drodze.
Zosia - duch pośredni - bohaterka główna, za życia była pasterką, ale lekceważyła miłość jaką darzyli ją chłopcy. Jeden z nich - Józio - umarł z miłości do niej. Wtedy Zosia bezpowrotnie straciła umiejętność odczuwania szczęścia. Zmarła nie zaznawszy słodyczy i smutku miłości, dlatego po śmierci jej ciało zostało zawieszone między niebem i ziemią. Odczuwa nudę, pustkę, smutek, samotność. Błaga, by młodzieńcy przyciągnęli ją do ziemi, chce dotknąć jej stopami, ale uniemożliwia to wiatr, który porywa ducha. Guślarz obiecuje jej, że wkrótce jej kara dobiegnie końca. W zamian duch Zosi ofiarowuje wieśniakom przestrogę:
„Kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nigdy nie może być w niebie”,
to znaczy: kto nie stąpał twardo po ziemi, kto za nic nie odpowiadał, kto nie podjął prawdziwego trudu życia, ale żył mrzonkami, marzeniami, wyobrażeniami o życiu, ten poniesie po śmierci karę.
Widmo - bohater epizodyczny, pojawia się pod koniec obrzędu, nie wzywane, ma wygląd młodego mężczyzny, na jego piersi w miejscu serca widać krwawiącą ranę. Widmo wpatruje się w jedną z kobiet zgromadzonych w kaplicy. Ta nosi żałobę. Ku zdumieniu i przerażeniu zebranych Widmo nie odchodzi mimo zaklęć Guślarza.
Akcja Dziadów cz. II rozgrywa się w noc zaduszną, w listopadzie. Miejscem akcji jest kaplica na cmentarzu, w której zbierają się uczestnicy obrzędu.
Guślarz - bohater drugoplanowy, przewodnik obrzędu, wzywa duchy na uroczystość Dziadów i ofiaruje im pomoc. Potrafi także odsyłać dusze z powrotem w zaświaty. Nie udaje mu się to tylko z tajemniczym Widmem, które pojawia się na końcu uroczystości.
Gromada wieśniaków - bohater drugoplanowy, mieszkańcy wsi, którzy tłumnie przybyli, by święcić starodawne święto Dziadów. Chcą dowiedzieć się od duchów, jak postępować, by po śmierci iść do nieba. W zamian mają dla nich posiłek, modlitwę i są gotowi spełnić w miarę swoich możliwości ich wszelkie prośby.
DuchyJózio i Rózia - duchy lekkie - bohaterowie główni, dwoje małych dzieci, które na ziemi nie zaznały cierpienia. Za życia były bardzo szczęśliwe, żyły beztrosko jak w raju, w cieplarnianych warunkach, spełniano ich wszystkie zachcianki. Nie znały zmartwień, głodu, trudów codzienności, bólu i nieszczęścia. Winą dzieci jest więc „zbytek słodyczy” i nieznajomość prawdy istnienia. Za to spotyka je kara - nie mogą się dostać do nieba, dręczy je „nuda i trwoga”. Proszą gromadę o dwa ziarna gorczycy - namiastkę goryczy życia. Przed odejściem przekazują żywym przestrogę:
„Kto nie doznał goryczy ni razu,
Ten nie dozna słodyczy w niebie”.
widmo Złego Pana - duch ciężki - bohater główny, przychodzi do kaplicy o północy, zmarł trzy lata wcześniej, po śmierci cierpi okrutny głód i pragnienie, pozostał na ziemi, tam gdzie krzywdził ludzi. Wie, że nie ma dla niego ocalenia, pragnie jednak zmniejszyć swoją mękę i prosi o odrobinę jedzenia i wody. Nie dostanie ich jednak, bo za życia nie miał litości i współczucia dla innych, nie nakarmił głodnych a potrzebujących odpędził od swoich drzwi - o tym opowiadają towarzyszące mu ptaki - Kruk i Sowa. Są to dusze skrzywdzonych przez niego poddanych.
Człowiek okrutny, bezlitosny, bez serca, nieczuły na cudze nieszczęścia, egoista łamiący podstawowe nakazy moralne. Widmo udziela zgromadzonym przestrogi:
„Kto nie był ni razu człowiekiem.
Temu człowiek nic nie pomoże”.
Kruk - bohater epizodyczny, był kiedyś nędzarzem. Nie jadł nic od trzech dni, więc zakradł się do pańskiego sadu i zabrał kilka jabłek. Ogrodnik poszczuł go psami. Złapano nieszczęśnika, a pan, chcąc dać odstraszający przykład innym, skazał go na chłostę. Biedak nie przeżył tego.
Sowa - bohaterka epizodyczna, za życia uboga wdowa, która po śmierci męża została bez środków do życia, mając dodatkowo na utrzymaniu chorą matkę i maleńkie dziecko. Kiedy nadszedł wigilijny wieczór, czas szczególny dla każdego chrześcijanina, wybrała się do dworu z prośbą o zapomogę. Pan miał wówczas wielu gości, wyprawił wystawne przyjęcie, nie żałował na nie grosza. Obnosił się z bogactwem. Biedna wdowa przeszkadzała, zakłócała dobre samopoczucie gości, więc pan rozkazał ją przepędzić. Służący gorliwie wykonał polecenie, wywlekając ją za włosy i rzucając w śnieg. Nie mogąc znaleźć ciepłego kąta, zamarzła wraz z dzieckiem na drodze.
Zosia - duch pośredni - bohaterka główna, za życia była pasterką, ale lekceważyła miłość jaką darzyli ją chłopcy. Jeden z nich - Józio - umarł z miłości do niej. Wtedy Zosia bezpowrotnie straciła umiejętność odczuwania szczęścia. Zmarła nie zaznawszy słodyczy i smutku miłości, dlatego po śmierci jej ciało zostało zawieszone między niebem i ziemią. Odczuwa nudę, pustkę, smutek, samotność. Błaga, by młodzieńcy przyciągnęli ją do ziemi, chce dotknąć jej stopami, ale uniemożliwia to wiatr, który porywa ducha. Guślarz obiecuje jej, że wkrótce jej kara dobiegnie końca. W zamian duch Zosi ofiarowuje wieśniakom przestrogę:
„Kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nigdy nie może być w niebie”,
to znaczy: kto nie stąpał twardo po ziemi, kto za nic nie odpowiadał, kto nie podjął prawdziwego trudu życia, ale żył mrzonkami, marzeniami, wyobrażeniami o życiu, ten poniesie po śmierci karę.
Widmo - bohater epizodyczny, pojawia się pod koniec obrzędu, nie wzywane, ma wygląd młodego mężczyzny, na jego piersi w miejscu serca widać krwawiącą ranę. Widmo wpatruje się w jedną z kobiet zgromadzonych w kaplicy. Ta nosi żałobę. Ku zdumieniu i przerażeniu zebranych Widmo nie odchodzi mimo zaklęć Guślarza.
Akcja Dziadów cz. II rozgrywa się w noc zaduszną, w listopadzie. Miejscem akcji jest kaplica na cmentarzu, w której zbierają się uczestnicy obrzędu.
\Dziady cz 2 rozgrywaja sie na cmetarzu w cerkwi.Jest to obrzed poganski wywoływania dusz zmarłych. Widmo , ZOsia ,Kruk ,Sowa ,DWOJE MALYCH DZIECI ,tłuk wiesniaków , guslarz