Pewnego razu kiedy poszedlem do lasu w miejscu gdzie stal domek pana tomka teraz byla wielka dziura podszedlem blizej aby sie przyjrzec tej dziurze gdy podszedlem blizej poslizgnalem sie i wpadlem do srodka lecialem bardzo dlugo az nagle poczulem ze wpadam do wody gdy wyplynalem na powierzchnie zobaczylem piekna kraine pelna ogromnych drzew i przedziwnych ptakow wspialem soie na jedno z nich i ujrzalem az trzy
slonca zamiast jednego nagle cos poruszylo sie w krzakach obok mnie i zobaczylem zlotego jelonka jelonek zaczal przymilac sie do mojej nogi poczym cos warknal i pobiekl
przed siebie ja wstalem i poszedlem za nim w moich oczach odbil sie blask lawy wyciekajacej z ogromnego wulkanu na twarzy jelonka zauwarzylem smutek niewiedzac skad obok mnie pojawilo sie tysiace zlotych zwierzat byly konie krowy swinie koty psy malpy i inne nad kraterem wulkanu zobaczylem trudno dostepne dla zwierzat jablko w odroznieniu od wszystkiego jablko bylo normalne nie zlote zrozumialem ze zwierzeta pragna tego jabka aby stac sie normalne rozpedzilem sie przeskoczylem krater i w locie zlapalem jablko nastepnie dalem je zwierzetom potem obudzilem sie nastepnego dnia w miejscu dziury stal domek pana tomka
musisz tylko wstawic interpunkcje i opowiadanie gotowe nie kopiowalem niczego wszystko sam wymyslalem
jakie wielkie jest pole do popisu :p
Pewnego razu kiedy poszedlem do lasu w miejscu gdzie stal domek pana tomka teraz byla wielka dziura podszedlem blizej aby sie przyjrzec tej dziurze gdy podszedlem blizej poslizgnalem sie i wpadlem do srodka lecialem bardzo dlugo az nagle poczulem ze wpadam do wody gdy wyplynalem na powierzchnie zobaczylem piekna kraine pelna ogromnych drzew i przedziwnych ptakow wspialem soie na jedno z nich i ujrzalem az trzy
slonca zamiast jednego nagle cos poruszylo sie w krzakach obok mnie i zobaczylem zlotego jelonka jelonek zaczal przymilac sie do mojej nogi poczym cos warknal i pobiekl
przed siebie ja wstalem i poszedlem za nim w moich oczach odbil sie blask lawy wyciekajacej z ogromnego wulkanu na twarzy jelonka zauwarzylem smutek niewiedzac skad obok mnie pojawilo sie tysiace zlotych zwierzat byly konie krowy swinie koty psy malpy i inne nad kraterem wulkanu zobaczylem trudno dostepne dla zwierzat jablko w odroznieniu od wszystkiego jablko bylo normalne nie zlote zrozumialem ze zwierzeta pragna tego jabka aby stac sie normalne rozpedzilem sie przeskoczylem krater i w locie zlapalem jablko nastepnie dalem je zwierzetom potem obudzilem sie nastepnego dnia w miejscu dziury stal domek pana tomka
musisz tylko wstawic interpunkcje i opowiadanie gotowe nie kopiowalem niczego wszystko sam wymyslalem