Wiadomo, kłamstwo jest złym czynem i powinniśmy tego w cale nie robić, ale w sytuacji kiedy nie chcemy robić komuś przykrości, kiedy nie chemy kogoś zamartwiać po prostu musimy skłamać. Oczywiście żona, głównego bohatera mogła od razu powiedzieć mu prawdę, ale taka wiadomość od bliskiej osoby może naprawdę boleć. Rozumiem postępowanie żony która okłamywała swojego męża. Sama bym tak postąpiła. Nie umiała bym powiedzieć przykrej wiadomości osobie kiedy ona jest nastawiona pozytywnie w stosunku do świata.
Jeśli to kłamstwo uszczęśliwia tą osobę i nie rani nikogo to tak. W Kamizelce tak w sumie było... małzenstwo nawzajem siebie uszczęśliwiało nie do końca mowiąc prawdę.
Moim zdaniem warto kłamać w dobrej wierze.
Wiadomo, kłamstwo jest złym czynem i powinniśmy tego w cale nie robić, ale w sytuacji kiedy nie chcemy robić komuś przykrości, kiedy nie chemy kogoś zamartwiać po prostu musimy skłamać. Oczywiście żona, głównego bohatera mogła od razu powiedzieć mu prawdę, ale taka wiadomość od bliskiej osoby może naprawdę boleć. Rozumiem postępowanie żony która okłamywała swojego męża. Sama bym tak postąpiła. Nie umiała bym powiedzieć przykrej wiadomości osobie kiedy ona jest nastawiona pozytywnie w stosunku do świata.
Jeśli to kłamstwo uszczęśliwia tą osobę i nie rani nikogo to tak. W Kamizelce tak w sumie było... małzenstwo nawzajem siebie uszczęśliwiało nie do końca mowiąc prawdę.