" O godzinie 16.30 dolecieliśmy na lotnisko w Grecji. Parę minut później autokar zawiózł nas do naszego hotelu. Okolica jest przepiekna. Dwie godziny później bylismy na miejscu. Ponieważ było już późno, po kolacji, poszliśmy do swoich pokoi. Widok z okna był niezapomniany. "
Dzień drugi:
" Wstalismy około godziny 8.15. Po śniadaniu w restauracji całą grupą poszlismy zwiedzać stolicę Grecji, Ateny. To miasto jest przepiękne. Po krótkim zwiedzaniu miasta poszliśmy do muzeum. Były w nim figury grecki filozofów i nie tylko. Zwiedzanie muzeum zajęło nam około półtorej godziny. Później zwiedzaliśmy
Akropol, Wieżę Wiatrów, świątynię Posejdona, agorę, Narodowe Muzeum Archeologiczne, dzielnice Plaka i Kolonak.
Dzień 3.:
" Cały trzeci dzień spędzilismy na Cykladach. Cudowne wyspy. Trzy godziny zajęło nam dotarcie. Widok za szyb autokaru był wspaniały. Na Cykladach zobaczylismy Delos – święte miasto starożytnej Grecji, miejsce narodzin Apollina i Artemidy,Kaldera na Thirze –malowniczy krater o średnicy ośmiu kilometrów, Thira – najlepiej zachowane ślady kultury minojskiej, pozostałości legendarnej Atlantydy i wiele innych zabytków."
Dzień 4.:
" Czwarty dzień spędziliśmy natomiast na Krecie. Tam widzieliśmy Wąwóz Samaria – najsłynniejszy wąwóz, Jaskinia Dikte – w jaskini można odnaleźć ślady starożytności. Reszte dnia spędzilismy na kąpielisku Matala. Koło dwudziestej pierwszej wróciliśmy do hotelu."
Dzień 5.:
" tak...piąty dzień naszego pobytu. Pierwsze miejsce, które zobaczylismy był Stadion w Olimpii, trafiliśmy akurat na mecz ligi greckiej. Ciekawym miejscem była wyrocznia w Delfach i twierdza w Janinie. Najpiękniejszy był klasztor Meteory. Dojście z jednego miesca do drugiego w sumie zajęło nam jakiej trzy godziny. "
Dzień 6.
" Przed ostatni dzień w Grecji. Do południa siedzielismy w hotelu ze strasznymi zakwasami. Po południu poszliśmy do teatru na spektakl baletowy. Kiedy było już bardzo gorąco pojechaliśmy do najbliższego kąpieliska i tam spędziliśmy resztę dnia grając w siatkówkę i zajadając lody. Uprosliliśmy panią na zobaczenie zachodu słońca. Widok niezapomniany."
Dzień 7.
" Ostatni dzień w Grecji. Za pięć godzin opuszczamy ten piekny kraj. Ze spakowanymi walizkami po drodze pojechaliśmy na Peloponez gdzie zobaczyliśmy Akrokorynt – ogromna naga skała, a na jej szczycie wielka średniowieczna twierdza, Mykeny – mityczny pałac Agamemnona, Mistra – zachwycającej urody średniowieczne miasto i na sam koniec Wąwóz Lousios – oaza bujnej zieleni wśród surowych gór i niezwykłe klasztory przylepione do urwistych ścian wąwozu. Później pojechaliśmy na lotnisko. Po pół godziny czekania byliśmy w samolocie powrotnym do Polski. "
Dzień pierwszy.:
" O godzinie 16.30 dolecieliśmy na lotnisko w Grecji. Parę minut później autokar zawiózł nas do naszego hotelu. Okolica jest przepiekna. Dwie godziny później bylismy na miejscu. Ponieważ było już późno, po kolacji, poszliśmy do swoich pokoi. Widok z okna był niezapomniany. "
Dzień drugi:
" Wstalismy około godziny 8.15. Po śniadaniu w restauracji całą grupą poszlismy zwiedzać stolicę Grecji, Ateny. To miasto jest przepiękne. Po krótkim zwiedzaniu miasta poszliśmy do muzeum. Były w nim figury grecki filozofów i nie tylko. Zwiedzanie muzeum zajęło nam około półtorej godziny. Później zwiedzaliśmy
Akropol, Wieżę Wiatrów, świątynię Posejdona, agorę, Narodowe Muzeum Archeologiczne, dzielnice Plaka i Kolonak.
Dzień 3.:
" Cały trzeci dzień spędzilismy na Cykladach. Cudowne wyspy. Trzy godziny zajęło nam dotarcie. Widok za szyb autokaru był wspaniały. Na Cykladach zobaczylismy Delos – święte miasto starożytnej Grecji, miejsce narodzin Apollina i Artemidy,Kaldera na Thirze –malowniczy krater o średnicy ośmiu kilometrów, Thira – najlepiej zachowane ślady kultury minojskiej, pozostałości legendarnej Atlantydy i wiele innych zabytków."
Dzień 4.:
" Czwarty dzień spędziliśmy natomiast na Krecie. Tam widzieliśmy Wąwóz Samaria – najsłynniejszy wąwóz, Jaskinia Dikte – w jaskini można odnaleźć ślady starożytności. Reszte dnia spędzilismy na kąpielisku Matala. Koło dwudziestej pierwszej wróciliśmy do hotelu."
Dzień 5.:
" tak...piąty dzień naszego pobytu. Pierwsze miejsce, które zobaczylismy był Stadion w Olimpii, trafiliśmy akurat na mecz ligi greckiej. Ciekawym miejscem była wyrocznia w Delfach i twierdza w Janinie. Najpiękniejszy był klasztor Meteory. Dojście z jednego miesca do drugiego w sumie zajęło nam jakiej trzy godziny. "
Dzień 6.
" Przed ostatni dzień w Grecji. Do południa siedzielismy w hotelu ze strasznymi zakwasami. Po południu poszliśmy do teatru na spektakl baletowy. Kiedy było już bardzo gorąco pojechaliśmy do najbliższego kąpieliska i tam spędziliśmy resztę dnia grając w siatkówkę i zajadając lody. Uprosliliśmy panią na zobaczenie zachodu słońca. Widok niezapomniany."
Dzień 7.
" Ostatni dzień w Grecji. Za pięć godzin opuszczamy ten piekny kraj. Ze spakowanymi walizkami po drodze pojechaliśmy na Peloponez gdzie zobaczyliśmy Akrokorynt – ogromna naga skała, a na jej szczycie wielka średniowieczna twierdza, Mykeny – mityczny pałac Agamemnona, Mistra – zachwycającej urody średniowieczne miasto i na sam koniec Wąwóz Lousios – oaza bujnej zieleni wśród surowych gór i niezwykłe klasztory przylepione do urwistych ścian wąwozu. Później pojechaliśmy na lotnisko. Po pół godziny czekania byliśmy w samolocie powrotnym do Polski. "