Napisz dwa wiersze o nauczycielach albo dwa o uczniach na zakończenie roku szkolnego.
Z góry dzięki:)
ESEMKA
Wszyskiem dzieciakom nie chce się uczyć I tylko ciągle jak kotek umią mruczyć Bo wszystkim teraz tylko wakacje Dlatego bo w głowie teraz są same wariacje I teraz wszystko nam wolno I nie można powiedzieć nonono Bo to jest nas czas i możemy robić hałas AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Teraz wszyscy szkołe żegnają Ale i tak później do niej wracają Bo tak to jest i mogę powiedzieć szkole cześć Żegnaj szkoło Moja wrono Nie chce do ciebie wracać Ponieważ mi się chce płakać Ale i tak ciebie kiedyś spotkam choćby i na płotkach W innej miejscowości I innej wolności!
1 votes Thanks 1
Kisama
Dziś się kończy nam rok szkolny, czasem szybki, czasem wolny, lecz w górach lub nad oceanem, tęsknić będziemy za panem! Jak nam pan wzory dyktował, Czy piątki do dziennika pakował. Albo gdy ktoś kłopoty miał, dzięki panu już się z nich śmiał! Więc wspominać będziemy śmiało Jak nam się dobrze w szkole działo. Dziś mówimy "do widzenia, Dziękujemy i do zobaczenia!"
Szkoła nie lubiana jest przez dzieciaka, chyba każdy o tym już wie. Jest dla niego niczym paka, ale warto zastanowić się czy tylko dzieci tam nie chętnie uczęszczają, czy może też nauczyciele? Małolaty krzyczą, hałasują, rozrabiają, belfrzy nie mają tam przyjemności za wiele. A to ktoś biegnie, a to przeszkadza, ktoś inny całkiem cię ignoruje, spójrz jaka to może być ciężka praca, i jak ci humor popsuje. Więc zastanów się, osobo młoda, i odpowiedz sobie na pytanie, Czy praca nauczyciela to jakaś wygoda, czy może boskie skaranie?
I tylko ciągle jak kotek umią mruczyć
Bo wszystkim teraz tylko wakacje
Dlatego bo w głowie teraz są same wariacje
I teraz wszystko nam wolno
I nie można powiedzieć nonono
Bo to jest nas czas
i możemy robić hałas
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Teraz wszyscy szkołe żegnają
Ale i tak później do niej wracają
Bo tak to jest
i mogę powiedzieć szkole cześć
Żegnaj szkoło
Moja wrono
Nie chce do ciebie wracać
Ponieważ mi się chce płakać
Ale i tak ciebie kiedyś spotkam
choćby i na płotkach
W innej miejscowości
I innej wolności!
czasem szybki, czasem wolny,
lecz w górach lub nad oceanem,
tęsknić będziemy za panem!
Jak nam pan wzory dyktował,
Czy piątki do dziennika pakował.
Albo gdy ktoś kłopoty miał,
dzięki panu już się z nich śmiał!
Więc wspominać będziemy śmiało
Jak nam się dobrze w szkole działo.
Dziś mówimy "do widzenia,
Dziękujemy i do zobaczenia!"
Szkoła nie lubiana jest przez dzieciaka,
chyba każdy o tym już wie.
Jest dla niego niczym paka,
ale warto zastanowić się
czy tylko dzieci tam nie chętnie uczęszczają,
czy może też nauczyciele?
Małolaty krzyczą, hałasują, rozrabiają,
belfrzy nie mają tam przyjemności za wiele.
A to ktoś biegnie, a to przeszkadza,
ktoś inny całkiem cię ignoruje,
spójrz jaka to może być ciężka praca,
i jak ci humor popsuje.
Więc zastanów się, osobo młoda,
i odpowiedz sobie na pytanie,
Czy praca nauczyciela to jakaś wygoda,
czy może boskie skaranie?