kasia123456731
Kturegoś wieczora posłam do nowego parku rozrywki nazywającego się ,,śmierci",najpierw balam się isić ale poszłm. W tym mniejsu było strasznie bałm się barodzo i się tam zgubiłam, nagle usłyszalam jakiś głos. -witaj witaj wpisz swoje imnie -kim jesteś,skąt znasz moje imnie? -jestem śmierci zaczełam się bać, spytałam się -jak to udowodnisz? -śledze ci już od dawna i wiem o tobie wszystko? -tak a jak mniał na inmie mój pies i kiedy zginoł? -znam go nazywałsie azor i sałohud go przejechał -masz racje Bałam się jeszcze bardziej, niewiedziałam co mam zrobić więc zaczełm uciekać, jak sie okazało to był tylko sen. Cieszem się ze tego nie przeżyłam.
-witaj witaj wpisz swoje imnie
-kim jesteś,skąt znasz moje imnie?
-jestem śmierci
zaczełam się bać, spytałam się
-jak to udowodnisz?
-śledze ci już od dawna i wiem o tobie wszystko?
-tak a jak mniał na inmie mój pies i kiedy zginoł?
-znam go nazywałsie azor i sałohud go przejechał
-masz racje
Bałam się jeszcze bardziej, niewiedziałam co mam zrobić więc zaczełm uciekać, jak sie okazało to był tylko sen. Cieszem się ze tego nie przeżyłam.