Wszystko jedno kogo z kim.. zależy mi tylko na tym, eby był dłuugi ;)
Dareczka123
W odwiedziny do swoich znajomych przyjechał pan doktor Hiszpan. Po podróży był bardzo zmęczony więc postanowił się wcześniej położyć spać. Domownicy chcieli by pan doktor Hiszpan został ale on był zmęczony położył się spać. minęło północ goście się bawili w za pan brat. Nagle odezwał się pan wojewoda: - Pójdźmy do naszego gościa niech się z nami napije przecież odmawiać nie ładnie _ Halo Halo Hiszpanie otwierajcie- dobijali się lecz on udawał że śpi. W końcu sami weszli i namówili doktora na mały kieliszek. - No panowie zdrówko doktor - okrzyknęli I tak zeszła do drugiej było zdrowie matki żony i kochanki chyba też lecz nie każdy pamiętał bo zaraz wszyscy zasnęli. Nazajutrz wszyscy mieli kaca które leczyli krowim mlekiem.
Ja- Cześć lola! Ty - Cześć Ewelina! Ja - Co tam? ty- A dobrze. ja - Przejdziesz się ze mną i z moim psem na spacer? ty- Hmm. Chętnie. ja- No dobra to jak już spacerujemy to wejdziemy do sklepu bo muszę kupić mleko i kupimy sobie jakieś chipsy. ty- ok, a potem pójdziemy do biblioteki bo chcę sobie wypożyczyć lekturę. ja- Dobra ja z chęcią też sobie coś wypożyczę. ty - No to chodź do tej biblioteki. ja- O! tu jest sklep chodź. Dobra mleko już wzięłam jaki weźmiemy smak chipsów ? ty - Ok, mogą być te tutaj co leżą te o smaku młodej zielonej cebulki. ja - ok to mi je podaj. ty - trzymaj ty zapłać a ja poczekam obok sklepu. ja - dobra tylko czekaj. No dobra mam wszystko teraz chodź do biblioteki. ty - fajnie. To daj te chipsy sobie pochrupiemy w drodze do biblioteki. ja- No to otwórz ja muszę zobaczyć ile kaski mi zostało. ty- Ok. Jakie pyszne te chipsy. Spróbuj. ja- naprawdę dobre ty zawsze wiesz co dobre. heh. ty - no dobra ja schowam już te chipsy bo w bibliotece jeść nie można. ja- No to ja idę pierwsza sobie coś wypożyczyć a ty sobie poszukaj w regałach tę lekturę. ty- Ok. ja - Dobra ja już wypożyczyłam. Wypożyczyłam sobie książke pod tytułem "pamiętnik księżniczki" może być fajna. ty - no to ja idę sobie wypożyczyć teraz poczekaj na mnie. O już sobie wypożyczyłam. ja- No to chodź. ty - Och zapomniałam ja muszę szybciutko biec do babci obiecywałam jej że na obiad wpadnę. To pa zobaczymy się jutro w szkole. ja- to ja idę do domu doczytać lekturę i potem zacząć czytać nową wypożyczoną książkę. Pa! do jutra.
- Pójdźmy do naszego gościa niech się z nami napije przecież odmawiać nie ładnie
_ Halo Halo Hiszpanie otwierajcie- dobijali się lecz on udawał że śpi.
W końcu sami weszli i namówili doktora na mały kieliszek.
- No panowie zdrówko doktor - okrzyknęli
I tak zeszła do drugiej było zdrowie matki żony i kochanki chyba też lecz nie każdy pamiętał bo zaraz wszyscy zasnęli.
Nazajutrz wszyscy mieli kaca które leczyli krowim mlekiem.
Ja- Cześć lola!
Ty - Cześć Ewelina!
Ja - Co tam?
ty- A dobrze.
ja - Przejdziesz się ze mną i z moim psem na spacer?
ty- Hmm. Chętnie.
ja- No dobra to jak już spacerujemy to wejdziemy do sklepu bo muszę kupić mleko i kupimy sobie jakieś chipsy.
ty- ok, a potem pójdziemy do biblioteki bo chcę sobie wypożyczyć lekturę.
ja- Dobra ja z chęcią też sobie coś wypożyczę.
ty - No to chodź do tej biblioteki.
ja- O! tu jest sklep chodź. Dobra mleko już wzięłam jaki weźmiemy smak chipsów ?
ty - Ok, mogą być te tutaj co leżą te o smaku młodej zielonej cebulki.
ja - ok to mi je podaj.
ty - trzymaj ty zapłać a ja poczekam obok sklepu.
ja - dobra tylko czekaj. No dobra mam wszystko teraz chodź do biblioteki.
ty - fajnie. To daj te chipsy sobie pochrupiemy w drodze do biblioteki.
ja- No to otwórz ja muszę zobaczyć ile kaski mi zostało.
ty- Ok. Jakie pyszne te chipsy. Spróbuj.
ja- naprawdę dobre ty zawsze wiesz co dobre. heh.
ty - no dobra ja schowam już te chipsy bo w bibliotece jeść nie można.
ja- No to ja idę pierwsza sobie coś wypożyczyć a ty sobie poszukaj w regałach tę lekturę.
ty- Ok.
ja - Dobra ja już wypożyczyłam. Wypożyczyłam sobie książke pod tytułem "pamiętnik księżniczki" może być fajna.
ty - no to ja idę sobie wypożyczyć teraz poczekaj na mnie.
O już sobie wypożyczyłam.
ja- No to chodź.
ty - Och zapomniałam ja muszę szybciutko biec do babci obiecywałam jej że na obiad wpadnę. To pa zobaczymy się jutro w szkole.
ja- to ja idę do domu doczytać lekturę i potem zacząć czytać nową wypożyczoną książkę. Pa! do jutra.