Napisz dialog w którym rozmawiają dwie nogi pana Cogito.Potrzebuje jak najszybciej.Daje naj!.Z góry dzięki.
KasiUulaa
Rozmawiają dwie nogi pana Cogito: -ten Cogito, to jakiś dziewny jest... Prowadzi nas wszędzie-skarży się jedna - Masz rację, ale gdyby nie on, to nasze życie byłoby pozbawione sensu - pewnie odpowiada druga. - Tak. Zgadzam się z tobą, ale jednak jestem wykończona. - nie ulega pierwsza. - Mhm... Czy ta wymiana zdań do czegoś prowadzi? - Nie sądzę - bez pewności w głosie odpowiada pierwsza noga po długim czasie zastanowienia.
tyle zdołałam wymyśleć.. nie wiem czy to sie na cos przyda.. ale to zawsze cos ^^
-ten Cogito, to jakiś dziewny jest... Prowadzi nas wszędzie-skarży się jedna
- Masz rację, ale gdyby nie on, to nasze życie byłoby pozbawione sensu - pewnie odpowiada druga.
- Tak. Zgadzam się z tobą, ale jednak jestem wykończona. - nie ulega pierwsza.
- Mhm... Czy ta wymiana zdań do czegoś prowadzi?
- Nie sądzę - bez pewności w głosie odpowiada pierwsza noga po długim czasie zastanowienia.
tyle zdołałam wymyśleć.. nie wiem czy to sie na cos przyda.. ale to zawsze cos ^^