napisz dalszy ciąg opowiadania o Grzegorzu który pojechał z rodziną do Bacówki na granicy polsko -słowackiej
to ma sie zaczynac : Grzegorza obudził dzwięk budzika
nie może byc kosmitów
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Grzegorza obudził dźwięk budzika wstał i lekko chwiejnym krokiem pomaszerował pod prysznic. W pewnej chwili przypomiał sobie że dziś nie musi iśc do szkoły,bo są ferie. Odetchnął z wielką ulgą, ostatnie dni w szkole dały mu się we znaki no tak ale gdzie on własciwie jest?- chlopiec myślał i nagle przypomiało mu się że wraz z rodziną przyjechał do Bacówki i przez najbliąsze dwa tygodnie będzie wypoczywał. Zadowolony że jest z dala od domu i szkolnych obowiązków zaczął sie ubierać. Teraz też przypomiało mu się że po śniadaniu tata obiecał jego rodzinie niespodziankę. Ubrany i umyty Grzegorz zszedł na śniadanie, ale na dole nikogo nie zastal-było mu przykro że rodzice ia nawet ta nieznośna młodsza siostra zapomieli o nim. Powoli pomaszerował do swojego pokoju gdy nagle usłyszał jakiś hałas. Na początku sie przestraszył ale po chwili zaciekawilo go skąd pochodzą dźwięki które usłyszał. Wszedł niepewnie do pokoju z którego słyszał coś czego sam nie umiał dokładnie nazwać, ale nie było tam nikogo tylko szare duże pudło. Rozczarowany Grzegorz poszedl dalej. Nagle usłyszał znajomy głos wołający go na śniadanie. Po śniadaniu pomaszerował razem z tatą do tajemniczego pokoju. Dowiedział się wtedy że za starania jakie poczynił w szkole tata wykupił dla nich kurs jazdy na snowbordzie. Uradowany Grzegorz skakał do góry ze szczęscia. Był pojętnym uczniem i w mig nauczył się wielu trików. Lekcje trwały po 2godz każdego dnia, a popołudniami cala rodzina zwiedzała najpiekniejsze miejsca w okolicy zarówno w Polsce jak i na Słowacji.Ferie zimowe były bardzo udane i chlopiec zrozumiał że ciężką pracą poprawil oceny ale też dzięki niej otrzymał wymarzony kurs..