„Tego oto człowieka Bóg umiłował, na jego sławę dzwonią kościelne wieże”- słyszę z oddali. Podchodzę bliżej ciała. Mężczyzna ma w rękach kartkę papieru. Przybył papież z biskupami. Chcą wyciągnąć list zmarłego – nie potrafią. Gospodarz, wraz z teściową, też nie mogą tego uczynić. Nadeszła moja kolej. Pochylam się... a biała strona sama wsuwa mi się w dłonie. Czytam ... . A więc mój mąż, niepoznany, latami mieszkał pod schodami domu swego ojca. Znosił dzielnie wszelkie upokorzenia. Nie pojmę chyba nigdy zasad twego postępowania, Aleksy. Jestem bezsilna wobec mocy Boga. Bądź błogosławiony, mężu.
„Tego oto człowieka Bóg umiłował, na jego sławę dzwonią kościelne wieże”- słyszę z oddali. Podchodzę bliżej ciała. Mężczyzna ma w rękach kartkę papieru. Przybył papież z biskupami. Chcą wyciągnąć list zmarłego – nie potrafią. Gospodarz, wraz z teściową, też nie mogą tego uczynić. Nadeszła moja kolej. Pochylam się... a biała strona sama wsuwa mi się w dłonie. Czytam ... .
A więc mój mąż, niepoznany, latami mieszkał pod schodami domu swego ojca. Znosił dzielnie wszelkie upokorzenia.
Nie pojmę chyba nigdy zasad twego postępowania, Aleksy.
Jestem bezsilna wobec mocy Boga. Bądź błogosławiony, mężu.
Żona św. Aleksego:
była smutna, że mąż ją porzucił,
oczekiwała powrotu męża, nie potrafi odnaleźć się w codziennym życiu
ne potrafi zrozumieć żebraczego trybu życia męża , żebracy budzą w niej odrazę
jest pełna wruszeni, kiedy znajduje ciało św. Aleksego.
Miałam to niedawno na języku polskim i było dobrze.