Napisz charakterystyke Zbyszka ( z lektóry 'krzyżacy' ) w której wykazał się odwagą.
Rockstar321
Jednym z rycerzy polskich z powieści H.Sienkiewicza,,Krzyżacy” był Zbyszko. Był to przystojny i silny chłopak z długimi, złotymi włosami. Na co dzień nosił kaftan ze skóry łosia, do podróży i na wojnę zbroję, a na szczególne, uroczyste okazje zakładał długą, białą jakę zdobytą na Fryzach. Jego matka nazywała się Jagienka z Mocarzewa, a ojciec- Jaśko z Bogdańca. Zmarli zbyt wcześnie i małym Zbyszkiem zaopiekował się Maćko- brat jego ojca. Był herbu Tępa Podkowa i zawołania ,,Grady!” Bohater był bardzo odważny (uratował księżną i jej dwórki przed atakiem rozszalałego tura). Uprzejmość to jedna z jego najlepszych cech, co można było zauważyć, kiedy Zbyszko pomógł zasiąść z konia Jagience. Chłopak był honorowym rycerzem- wolał dać głowę katu niż przebrany za Maćka uciec z więzienia. Nie uległ wdziękom Jagienki i pozostał wierny swojej Danusi. Jego rycerskim obowiązkiem była obrona ojczyzny. Ale nie był doskonały. Nierozwaga i porywczość o mało nie pozbawiła go życia, gdy zaatakował posła krzyżackiego Kunona von Lichtensteina. Był również bardzo próżny i chętnie popisywał się swoją siła fizyczną (chęć wyzwania na pojedynek syna Mikołaja z Długolasu spowodowana tylko niewinnym żartem starca). Bardzo go lubię, ponieważ jest przykładem patrioty, co w obecnych czasach rzadko się zdarza, jednak nie podoba mi się w nim to, że biorą nad nim górę najpierw czyny, a potem rozum. Proszę ;)
Był to przystojny i silny chłopak z długimi, złotymi włosami. Na co dzień nosił kaftan ze skóry łosia, do podróży i na wojnę zbroję, a na szczególne, uroczyste okazje zakładał długą, białą jakę zdobytą na Fryzach. Jego matka nazywała się Jagienka z Mocarzewa, a ojciec- Jaśko z Bogdańca. Zmarli zbyt wcześnie i małym Zbyszkiem zaopiekował się Maćko- brat jego ojca. Był
herbu Tępa Podkowa i zawołania ,,Grady!”
Bohater był bardzo odważny (uratował księżną i jej dwórki przed atakiem rozszalałego tura). Uprzejmość to jedna z jego najlepszych cech, co można było zauważyć, kiedy Zbyszko pomógł zasiąść z konia Jagience. Chłopak był honorowym rycerzem- wolał dać głowę katu niż przebrany za Maćka uciec z więzienia. Nie uległ wdziękom Jagienki i pozostał wierny swojej Danusi. Jego rycerskim obowiązkiem była obrona ojczyzny.
Ale nie był doskonały. Nierozwaga i porywczość o mało nie pozbawiła go życia, gdy zaatakował posła krzyżackiego Kunona von Lichtensteina. Był również bardzo próżny i chętnie popisywał się swoją siła fizyczną (chęć wyzwania na pojedynek syna Mikołaja z Długolasu spowodowana tylko niewinnym żartem starca).
Bardzo go lubię, ponieważ jest przykładem patrioty, co w obecnych czasach rzadko się zdarza, jednak nie podoba mi się w nim to, że biorą nad nim górę najpierw czyny, a potem rozum.
Proszę ;)