Jednym z głównych bohaterów powieści Henryka Sienkiewicza ,,Quo Vadis” jest okrutny tyran – Neron. Był on cesarzem Rzymu. Jako młody, niespełna 17 letni mężczyzna objął najwyższe stanowisko w państwie w oparciu o zasadę dziedziczenia. Był on synem Agryppiny Młodszej i Gnejusza Domicjusza. Po śmierci ojca, Agryppina ponownie wyszła za mąż za cesarza Klaudiusza. Tym samym Neron został zaadoptowany przez Klaudiusza. Po krótkim czasie panujący władca został otruty przez swoją żonę, aby Neron został następcą tronu.
Nerona na pewno nie można określić mianem człowieka przewidywalnego. Był bowiem całkowicie niezrównoważony, wręcz chory psychicznie. Stał się krwawym despotą mordując tych, w których widział przeszkodę. By odzyskać całą władzę, odważył się wymordować swoją rodzinę. Cechowała go pycha, próżność i żądza sławy. Uważał się za boga i jak bogom rzymskim kazał sobie wznosić świątynie i oddawać hołd. Według jego mniemania, każdy kto nie wielbił cesarza, był wrogiem Rzymu. Neron zaniedbywał obowiązki państwowe. Był bezwzględnym, nieodpowiedzialnym a także słabym i biednym władcą , kompletnie nie dostrzegającym istotnych potrzeb państwa, który zapatrzony był wyłącznie w siebie, realizując przy tym własne kaprysy. Niewątpliwie był także tchórzem, obawiał się bowiem reakcji ludu na swoje niecne postępowanie. Nie miał też dostatecznie tyle odwagi, aby sprzeciwić się woli tłumu, domagającego się jednoznacznego ułaskawienia Ligii i Ursusa. Poza tym Neron wyróżniał się nieludzkim okrucieństwem. Był zdemoralizowanym i bezwzględnym człowiekiem. Czerpał ogromną radość z zabijania. Upajał się nieszczęściem innych ludzi. Chcąc zrzucić z siebie odpowiedzialność za zbrodnie podpalenia Rzymu, szukał rzekomych podpalaczy i kazał aresztować chrześcijan, pod zarzutem podpalenia miasta. Perfidia jego postępowania polegała na tym, że urządzał igrzyska, na których okrutnie katował i uśmiercał chrześcijan, rzucając ich na pożarcie zwierzętom lub podpalając ich.
Co brzmi nieprawdopodobnie, ale Neron uważał się za wszechstronnego artystę: poetę, aktora, muzyka, a nawet tancerza. W tych rolach występował na widowiskach w Ancjum i w Grecji oraz w teatrach rzymskich. Był przekonany o wielkości swego talentu. Porównywał się z Homerem, a w rzeczywistości nie miał pojęcia o prawdziwej literaturze. W głębokim przekonaniu o swym talencie, wymyślał godne pożałowania wiersze i poematy. Narzekał, iż nigdy nie widział płonącego miasta i dlatego nie mógł oddać prawdziwości i piękna ognia. W czasie pożaru przyjechał do miasta, i upajając się widokiem ognia, w ogóle nie troszczył się o mieszkańców Rzymu. Nie wydając żadnych rozkazów ocalenia choć części płonącego miasta, radował się w sercu ludzką tragedią. Zbuntowany lud Rzymu wraz z pretorianami podnieśli bunt przeciwko ciemięzcy, obalając cezara i wydając na niego wyrok śmierci. Neron chciał uciec przed zemstą i pohańbieniu kończąc życie samobójstwem. Nie miał jednak na tyle odwagi by samemu wbić w siebie ostrze noża. Moim zadaniem, Neron to uosobienie zła. Budzi we mnie wielką nie tylko całkowitą i bezgraniczną dezaprobatę, ale wręcz odrazę i obrzydzenie. Nie wyobrażam bowiem sobie, jak można mordować ludzi z taką pasją i upodobaniem. Nie znajduję jakichkolwiek słów, którymi można byłoby choć w części usprawiedliwić jego postępowanie.
Neron był cesarzem Rzymu. Młody, niespełna 30 letni mężczyzna wcześnie obiął najwyższe stanowisko w państwie. Wynikało to z jego pochodzenia, tron bowiem był dziedziczny. Był on synem Agrypiny Młodszej oraz Gnejusza domicjusza, adoptowany jednak przez cezara Klaudiusza. Wygląd zewnętrzny Nerona był odrażający. Jego wielka postawa była zupełnie nieproporcjonalna do wręcz tłustego ciała. Spod jego dużej twarzy wylewał się tłuszcz tworząc drogi podbródek, głowa osadzona na wielkim karku...
Jednym z głównych bohaterów powieści Henryka Sienkiewicza ,,Quo Vadis” jest okrutny tyran – Neron. Był on cesarzem Rzymu. Jako młody, niespełna 17 letni mężczyzna objął najwyższe stanowisko w państwie w oparciu o zasadę dziedziczenia. Był on synem Agryppiny Młodszej i Gnejusza Domicjusza. Po śmierci ojca, Agryppina ponownie wyszła za mąż za cesarza Klaudiusza. Tym samym Neron został zaadoptowany przez Klaudiusza.
Po krótkim czasie panujący władca został otruty przez swoją żonę, aby Neron został następcą tronu.
Nerona na pewno nie można określić mianem człowieka przewidywalnego. Był bowiem całkowicie niezrównoważony, wręcz chory psychicznie. Stał się krwawym despotą mordując tych, w których widział przeszkodę. By odzyskać całą władzę, odważył się wymordować swoją rodzinę. Cechowała go pycha, próżność i żądza sławy. Uważał się za boga i jak bogom rzymskim kazał sobie wznosić świątynie i oddawać hołd. Według jego mniemania, każdy kto nie wielbił cesarza, był wrogiem Rzymu.
Neron zaniedbywał obowiązki państwowe. Był bezwzględnym, nieodpowiedzialnym
a także słabym i biednym władcą , kompletnie nie dostrzegającym istotnych potrzeb państwa, który zapatrzony był wyłącznie w siebie, realizując przy tym własne kaprysy. Niewątpliwie był także tchórzem, obawiał się bowiem reakcji ludu na swoje niecne postępowanie. Nie miał też dostatecznie tyle odwagi, aby sprzeciwić się woli tłumu, domagającego się jednoznacznego ułaskawienia Ligii i Ursusa.
Poza tym Neron wyróżniał się nieludzkim okrucieństwem. Był zdemoralizowanym
i bezwzględnym człowiekiem. Czerpał ogromną radość z zabijania. Upajał się nieszczęściem innych ludzi. Chcąc zrzucić z siebie odpowiedzialność za zbrodnie podpalenia Rzymu, szukał rzekomych podpalaczy i kazał aresztować chrześcijan, pod zarzutem podpalenia miasta. Perfidia jego postępowania polegała na tym, że urządzał igrzyska, na których okrutnie katował i uśmiercał chrześcijan, rzucając ich na pożarcie zwierzętom lub podpalając ich.
Co brzmi nieprawdopodobnie, ale Neron uważał się za wszechstronnego artystę: poetę, aktora, muzyka, a nawet tancerza. W tych rolach występował na widowiskach
w Ancjum i w Grecji oraz w teatrach rzymskich. Był przekonany o wielkości swego talentu. Porównywał się z Homerem, a w rzeczywistości nie miał pojęcia o prawdziwej literaturze.
W głębokim przekonaniu o swym talencie, wymyślał godne pożałowania wiersze i poematy. Narzekał, iż nigdy nie widział płonącego miasta i dlatego nie mógł oddać prawdziwości
i piękna ognia. W czasie pożaru przyjechał do miasta, i upajając się widokiem ognia, w ogóle nie troszczył się o mieszkańców Rzymu. Nie wydając żadnych rozkazów ocalenia choć części płonącego miasta, radował się w sercu ludzką tragedią.
Zbuntowany lud Rzymu wraz z pretorianami podnieśli bunt przeciwko ciemięzcy, obalając cezara i wydając na niego wyrok śmierci. Neron chciał uciec przed zemstą
i pohańbieniu kończąc życie samobójstwem. Nie miał jednak na tyle odwagi by samemu wbić w siebie ostrze noża.
Moim zadaniem, Neron to uosobienie zła. Budzi we mnie wielką nie tylko całkowitą
i bezgraniczną dezaprobatę, ale wręcz odrazę i obrzydzenie. Nie wyobrażam bowiem sobie, jak można mordować ludzi z taką pasją i upodobaniem. Nie znajduję jakichkolwiek słów, którymi można byłoby choć w części usprawiedliwić jego postępowanie.
Neron był cesarzem Rzymu. Młody, niespełna 30 letni mężczyzna wcześnie obiął najwyższe stanowisko w państwie. Wynikało to z jego pochodzenia, tron bowiem był dziedziczny. Był on synem Agrypiny Młodszej oraz Gnejusza domicjusza, adoptowany jednak przez cezara Klaudiusza. Wygląd zewnętrzny Nerona był odrażający. Jego wielka postawa była zupełnie nieproporcjonalna do wręcz tłustego ciała. Spod jego dużej twarzy wylewał się tłuszcz tworząc drogi podbródek, głowa osadzona na wielkim karku...