(Nie za długa ma się w niej znaleźć to co najważniejsze) Najlepiej na dzisiaj!!!
oliiieee
Zofia Augusta Fryderyka von Anhalt-Zerbst urodziła się 2 maja (wg ówczesnego kalendarza rosyjskiego był to 21 kwietnia) 1729 roku. Była córką Chrystiana Augusta von Anhalt-Zerbst i jego żony Joanny. Chrystian w chwili narodzin Zofii stacjonował ze swoim ósmym pułkiem piechoty w Szczecinie. Zamieszkał wraz z małżonką i nowo narodzoną córką w okazałym budynku przy obecnej ulicy Farnej (dzisiaj jest tam siedziba PZU). Rodzina już od początku przeżywała kryzys: zostało zakwestionowane ojcostwo Chrystiana.
Zofia jednak rozwijała się w raczej przyjaznej atmosferze. Dziewczyna miała wiele swobody. Mogła bawić się z dziećmi z mieszczańskich domów ze Szczecina. Dużo czasu spędzała także na nauce. Zresztą od początku swojej edukacji wykazywała się znaczną zdolnością do przyswajania wiedzy. Dzięki swojej guwernantce pani Cardel Zofia nauczyła się języka francuskiego, poznała dzieła Moliera i Racica. Kompletną klapą zakończyły się lekcje muzyki - przyszła caryca bowiem nie miała za grosz słuchu.
Zofia jednak rozwijała się w raczej przyjaznej atmosferze. Dziewczyna miała wiele swobody. Mogła bawić się z dziećmi z mieszczańskich domów ze Szczecina. Dużo czasu spędzała także na nauce. Zresztą od początku swojej edukacji wykazywała się znaczną zdolnością do przyswajania wiedzy. Dzięki swojej guwernantce pani Cardel Zofia nauczyła się języka francuskiego, poznała dzieła Moliera i Racica. Kompletną klapą zakończyły się lekcje muzyki - przyszła caryca bowiem nie miała za grosz słuchu.