Napisz bajkę z morałem miłe zgłego początki lecz koniec żałosny. Potrzebuje pilnie!! Proszę nie kopiować z internetu wszystkie prace będą sprawdzane!! Z góry dziękuję!
W wielkim zamku żyła kiedyś piękna dziewczyna o imieniu Śnieżka.Zła macocha nie potrafiła pogodzić się z tym,że Śnieżka jest ładniejsza od niej,więc rozkazała myśliwemu zaprowadzić dziewczynę do lasu i zabić.Gdy znależli się w lesie,myśliwy zlitował się nad niewinną dziewczyną i nie wykonał okrutnego polecenia.Uwolnił Śnieżkę przykazując jej,aby znalazła sobie schronienie daleko od macochy.Śnieżka spędziła całą noc w lesie płacząc z rozpaczy i przerażenia.Dopiero nad ranem,na niewielkiej polanie,zobaczyła maleńki domek.Zapukała do drzwi,i choć nie usłyszała odpowiedzi,weszła do środka.Wewnątrz chaty,w której wszystko było bardzo malutkie,panował wielki nieład.Śnieżka posprzątała,nakryła do stołu,a potem,zmęczona,zasnęła na maleńkich łóżeczkach stojących w sypialni na piętrze.Gdy mieszkańcy wrócili po pracy z trudem poznali swój domek.Obudziwszy się,Śnieżka ze zdziwieniem ujrzała,że wpatruje się w nią siedem par zachwyconych oczu.Przed nią stali krasnale:Zefirek,Śpioch,Skromniś,Maruda,Mądrala,Maluch i Śmieszek,którzy mieszkali w tej leśnej chacie od wielu,wielu lat,W skupieniu wysłuchali historii Śnieżki,a potem zaofiarowali jej gościnę na tak długo, jak będzie chciała.Śnieżka była szczęśliwa.Gotowała i czekała na swych przyjaciół,siedmiu krasnoludków,którzy każdego dnia pracowali w kopalni diamentów.Niestety,któregoś dnia macocha dowiedziała się od swego magicznego zwierciadła,że Śnieżka żyje.Przebrała się za starą żebraczkę i podążyła do leśnego domku niosąc zatrute jabłko,aby ofiarować je dziewczynce nieświadomej grożącego jej niebezpieczeństwa.Ufna Śnieżka chętnie przyjęła owoc,lecz gdy ugryzła kawałek,upadła na ziemię jak nieżywa.Zadowolona wiedżma uciekła do lasu.Kiedy krasnoludki wróciły do domu i znalazły Śnieżkę leżącą na ziemi,długo płakały myśląc,że dziewczynka nie żyje.zaniosły ją na leśną polanę i czuwały nad nią przez kilka dni.Pewnego dnia przejeżdżał tamtędy książę,którego urzekła uroda Śnieżki.podszedł do dziewczyny i,nie mogąc się powstrzymać,pocałował ją .W tej samej chwili,jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, Śnieżka otworzyła oczy i uśmiechnęłą się do swego wybawcy. Od pierwszego wejrzenia zakochali się w sobie. Pojechali do zamku księcia, gdzie odbył się ich ślub i gdzie żyli długo i sczęsliwie
W wielkim zamku żyła kiedyś piękna dziewczyna o imieniu Śnieżka.Zła macocha nie potrafiła pogodzić się z tym,że Śnieżka jest ładniejsza od niej,więc rozkazała myśliwemu zaprowadzić dziewczynę do lasu i zabić.Gdy znależli się w lesie,myśliwy zlitował się nad niewinną dziewczyną i nie wykonał okrutnego polecenia.Uwolnił Śnieżkę przykazując jej,aby znalazła sobie schronienie daleko od macochy.Śnieżka spędziła całą noc w lesie płacząc z rozpaczy i przerażenia.Dopiero nad ranem,na niewielkiej polanie,zobaczyła maleńki domek.Zapukała do drzwi,i choć nie usłyszała odpowiedzi,weszła do środka.Wewnątrz chaty,w której wszystko było bardzo malutkie,panował wielki nieład.Śnieżka posprzątała,nakryła do stołu,a potem,zmęczona,zasnęła na maleńkich łóżeczkach stojących w sypialni na piętrze.Gdy mieszkańcy wrócili po pracy z trudem poznali swój domek.Obudziwszy się,Śnieżka ze zdziwieniem ujrzała,że wpatruje się w nią siedem par zachwyconych oczu.Przed nią stali krasnale:Zefirek,Śpioch,Skromniś,Maruda,Mądrala,Maluch i Śmieszek,którzy mieszkali w tej leśnej chacie od wielu,wielu lat,W skupieniu wysłuchali historii Śnieżki,a potem zaofiarowali jej gościnę na tak długo, jak będzie chciała.Śnieżka była szczęśliwa.Gotowała i czekała na swych przyjaciół,siedmiu krasnoludków,którzy każdego dnia pracowali w kopalni diamentów.Niestety,któregoś dnia macocha dowiedziała się od swego magicznego zwierciadła,że Śnieżka żyje.Przebrała się za starą żebraczkę i podążyła do leśnego domku niosąc zatrute jabłko,aby ofiarować je dziewczynce nieświadomej grożącego jej niebezpieczeństwa.Ufna Śnieżka chętnie przyjęła owoc,lecz gdy ugryzła kawałek,upadła na ziemię jak nieżywa.Zadowolona wiedżma uciekła do lasu.Kiedy krasnoludki wróciły do domu i znalazły Śnieżkę leżącą na ziemi,długo płakały myśląc,że dziewczynka nie żyje.zaniosły ją na leśną polanę i czuwały nad nią przez kilka dni.Pewnego dnia przejeżdżał tamtędy książę,którego urzekła uroda Śnieżki.podszedł do dziewczyny i,nie mogąc się powstrzymać,pocałował ją .W tej samej chwili,jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, Śnieżka otworzyła oczy i uśmiechnęłą się do swego wybawcy. Od pierwszego wejrzenia zakochali się w sobie. Pojechali do zamku księcia, gdzie odbył się ich ślub i gdzie żyli długo i sczęsliwie
sory za bledy