Napisz bajkę lub krótkie opowiadanie które zakończysz morałem (Mile złego początki ale koniec żałosny )
PS:Jako temat nie wybierać wagarów :P
125
W warszawie żyła sobie pewna dziewczyna. Miała na imię Ewa. Miała 16 lat.Bardzo lubiała swoje przyjaciółki, które jak mówiła jej mama mają na nią zły wpływ. Wydarzyło to się na początku wakacji,Ewa umówiła się z dziewczynami pod sklepem gdy tam doszła zobaczyła że jej przyjaciółki wybiegają ze sklepu. Namówiły ją żeby ukradła sukienke zgodziła się. I tak codziennie do szkoły przychodziła w nowych ciuchach nareszczie była szczęśliwa wszystkie dziewczyny jej zazdrośćiły ciuchów i przyjaciółek. Matka Ewki była tym zaniepokojona gdy córka wróciła ze szkoły matka powiedziała jej ze ma zakaz spotykania się z przyjaciółkami i zapytała się jej czemu kradnie. Na to Ewa z płaczem wybiegła z domu i poszła do swoich koleżanek. I te powiedziały jej żeby się nie przejmowała gadaniem matki no bo przecież rodzana matka ją nie wykapuje przed policją. Na poprawe chumoru boszły to butiku coś ukraść. Niestety Ewka wpadła w rręce Policji przyłapaną ją jak wychodził z pełną torbą butów. Zadzwonili po jej matke na policji okazało się że mają na kamerze jej więcej przypadków kradzieży. I tak Ewka trafiła do poprawczaka. Teraz niema ani jej koleżanek ani ciuchów i najbardzij na tym ucierpiała jej matka. Jaki z tego morał mamy Miłego złe początki a koniec żałosny.
Posuchaj to jest najkrótsze opowiadanie bo zazwyczaj opowiadania są długie a to jest w sam raz bo można by napisać jeszce krótsze ale to by nie miało ani ręki ani nogi.
Mam nadzieje że moje opowiadanie ci się przyda. Pozdro Sandra!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wydarzyło to się na początku wakacji,Ewa umówiła się z dziewczynami pod sklepem gdy tam doszła zobaczyła że jej przyjaciółki wybiegają ze sklepu.
Namówiły ją żeby ukradła sukienke zgodziła się. I tak codziennie do szkoły przychodziła w nowych ciuchach nareszczie była szczęśliwa wszystkie dziewczyny jej zazdrośćiły ciuchów i przyjaciółek. Matka Ewki była tym zaniepokojona gdy córka wróciła ze szkoły matka powiedziała jej ze ma zakaz spotykania się z przyjaciółkami i zapytała się jej czemu kradnie. Na to Ewa z płaczem wybiegła z domu i poszła do swoich koleżanek. I te powiedziały jej żeby się nie przejmowała gadaniem matki no bo przecież rodzana matka ją nie wykapuje przed policją. Na poprawe chumoru boszły to butiku coś ukraść. Niestety Ewka wpadła w rręce Policji przyłapaną ją jak wychodził z pełną torbą butów. Zadzwonili po jej matke na policji okazało się że mają na kamerze jej więcej przypadków kradzieży. I tak Ewka trafiła do poprawczaka. Teraz niema ani jej koleżanek ani ciuchów i najbardzij na tym ucierpiała jej matka.
Jaki z tego morał mamy Miłego złe początki a koniec żałosny.
Posuchaj to jest najkrótsze opowiadanie bo zazwyczaj opowiadania są długie a to jest w sam raz bo można by napisać jeszce krótsze ale to by nie miało ani ręki ani nogi.
Mam nadzieje że moje opowiadanie ci się przyda. Pozdro Sandra!!!!!!!!!!!!!!!!!