Niedawno poznałam Zenka. Znaleźliśmy go z 'załogą' na naszej wyspie, kiedy spał zze zranioną nogą w szałasie, który zbudowali Marian i Julek.Niestety nie znam jego nazwiska , ponieważ jest on bardzo tajemniczy. Mam wrażenie że coś ukrywa, jeszcze nie wiem co. Czasami mi sie zdaje że Zenek jest inny niż wszyscy chłopcy , których znam. Moze za jakis czas mi powie kim jest,z kąd przyjechał i zostaniemy przyjaciółmi. Ula zachowuje sie w stosunko do niego bardzo miło , zaczeła cześciej przebywac na wyspie i opiekowac sie nim. Mam nadzieje,że Zenek zostanie tu na dłużej.Te wakacje zapowiadaja sie bardzo fajnie i mam nadzieje że tak zostanie.
Drogi Pamiętniczku.
Ostatnio pisałam o tym że nic nie wiem o tym tajemniczym chłopcu z naszej wyspy. Okazało sie że on naprawde coś ukrywał. W ostatnim czasie Julek kupował chleb Zenka za jego pieniądze, w tym nie było nic podejżanego, ale gdy zapytaliśmy go skąd ma te pieniądze odpowiedział że gdy poszedł na te wyprawe ojciec dał mu pieniądze. Wydaje mi się ze Ule i Zenka coś łączy, jakaś wspólna więź . Ostatnio Ula chodzi troszke przygnębiona, może jest chora? Ale to jest mało możliwe bo jej tato jest lekarzem. Może jutro z nią porozmawiam na ten temat, ale jeżeli nie będzie chciała ze mną rozmawiać ? Może poczekam aż sama zacznie rozmowe ze mną na ten temat. Pewnie okaże się to w najbliższym czasie.
Drogi pamiętniczku.
Bardzo długo nie pisałam, nie miałam siły po tym co wydarzyło się przez ten czas. Moze zaczne od początku.. jak już pisam wcześniej , chciałam porozmawiać z Ulą. Kiedy do niej przyszłam usiadłyśmy i zaczełyśmy troche dziwna rozmowe. Zdawało mi sie że Ula chce przedemną ukryć jakiś fakt . Myśle, że i tak sie w końcu dowiem przeciez jesteśmy przyjaciółkami. Powiedziała mi [tutaj wppisz co , przepraszam, dawno to miałam ] . Myśle że jednak coraz bardziej sie w stasunku do mnie otwiera , dlatego postanowiłam nie poruszać już tego tematu i poczekać aż sama zechce ze mna porozmawiać. Ula wyjawiła mi również sekret Zenka, powiedziała mi że on z nią rozmawiał ( ale nie wiem dlaczego akurat rozmawiał z nią , a nie ze mną ). PAre dni po naszej rozmowie poszliśmy z Ulą, Marianem, Julkiem i Zenkiem po orenżade do sklepu który jest kawałek od naszychch domów. Kedy siedzieliśmy na ławce i piliśmy orenżade [teraz opisz zdażenie , kiedy Zenek uratował dziecko z pędzącego wozu]. Uważam że zachował sie jak prawdziwy bohater , ale nie rozumiem dlaczego nie podał do gazety swojego prawdziwego nazwiska. Jakiś czas później dowiedzieliśmy że ukradł przekupce na targu 50 złotych , a Ula z tego względu że ma dobre serce , postanowiła podjąć prace, alby zarobić i oddać dług Zenka . Mam nadzieje ze dobrze zrobiłam pomagając jej w tej pracy. A co do dzisiejszego dnia , to mama zahcowuje sie jakoś dziwnie i mam wrażenie ze jest na mnie obrażona. W najbliższym czasie napisze.
Drogi pamiętniku!
Niedawno poznałam Zenka. Znaleźliśmy go z 'załogą' na naszej wyspie, kiedy spał zze zranioną nogą w szałasie, który zbudowali Marian i Julek.Niestety nie znam jego nazwiska , ponieważ jest on bardzo tajemniczy. Mam wrażenie że coś ukrywa, jeszcze nie wiem co. Czasami mi sie zdaje że Zenek jest inny niż wszyscy chłopcy , których znam. Moze za jakis czas mi powie kim jest,z kąd przyjechał i zostaniemy przyjaciółmi. Ula zachowuje sie w stosunko do niego bardzo miło , zaczeła cześciej przebywac na wyspie i opiekowac sie nim. Mam nadzieje,że Zenek zostanie tu na dłużej.Te wakacje zapowiadaja sie bardzo fajnie i mam nadzieje że tak zostanie.
Drogi Pamiętniczku.
Ostatnio pisałam o tym że nic nie wiem o tym tajemniczym chłopcu z naszej wyspy. Okazało sie że on naprawde coś ukrywał. W ostatnim czasie Julek kupował chleb Zenka za jego pieniądze, w tym nie było nic podejżanego, ale gdy zapytaliśmy go skąd ma te pieniądze odpowiedział że gdy poszedł na te wyprawe ojciec dał mu pieniądze. Wydaje mi się ze Ule i Zenka coś łączy, jakaś wspólna więź . Ostatnio Ula chodzi troszke przygnębiona, może jest chora? Ale to jest mało możliwe bo jej tato jest lekarzem. Może jutro z nią porozmawiam na ten temat, ale jeżeli nie będzie chciała ze mną rozmawiać ? Może poczekam aż sama zacznie rozmowe ze mną na ten temat. Pewnie okaże się to w najbliższym czasie.
Drogi pamiętniczku.
Bardzo długo nie pisałam, nie miałam siły po tym co wydarzyło się przez ten czas. Moze zaczne od początku.. jak już pisam wcześniej , chciałam porozmawiać z Ulą. Kiedy do niej przyszłam usiadłyśmy i zaczełyśmy troche dziwna rozmowe. Zdawało mi sie że Ula chce przedemną ukryć jakiś fakt . Myśle, że i tak sie w końcu dowiem przeciez jesteśmy przyjaciółkami. Powiedziała mi [tutaj wppisz co , przepraszam, dawno to miałam ] . Myśle że jednak coraz bardziej sie w stasunku do mnie otwiera , dlatego postanowiłam nie poruszać już tego tematu i poczekać aż sama zechce ze mna porozmawiać. Ula wyjawiła mi również sekret Zenka, powiedziała mi że on z nią rozmawiał ( ale nie wiem dlaczego akurat rozmawiał z nią , a nie ze mną ). PAre dni po naszej rozmowie poszliśmy z Ulą, Marianem, Julkiem i Zenkiem po orenżade do sklepu który jest kawałek od naszychch domów. Kedy siedzieliśmy na ławce i piliśmy orenżade [teraz opisz zdażenie , kiedy Zenek uratował dziecko z pędzącego wozu]. Uważam że zachował sie jak prawdziwy bohater , ale nie rozumiem dlaczego nie podał do gazety swojego prawdziwego nazwiska. Jakiś czas później dowiedzieliśmy że ukradł przekupce na targu 50 złotych , a Ula z tego względu że ma dobre serce , postanowiła podjąć prace, alby zarobić i oddać dług Zenka . Mam nadzieje ze dobrze zrobiłam pomagając jej w tej pracy. A co do dzisiejszego dnia , to mama zahcowuje sie jakoś dziwnie i mam wrażenie ze jest na mnie obrażona. W najbliższym czasie napisze.
Mam nadzieje, że pomogłam . Licze na najj. :)