Napisac opowiadanie na temat Polskie zwyczaje swiatecznne -Wielkanoc . Minum 210 slow .
Prosze rowniez napisac ile jest slow w opowiadaniu i NIE Z NETAAA!
KlakierWLU
Tradycje i obrzędy związane z obchodami Świąt Wielkanocnych na Kujawach przypominają zwyczaje obchodzone w całej Polsce. Przed Wielkanocą, tak jak w całej Polsce, wykonywano na Kujawach palmy wielkanocne, z którymi później udawano się w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc, do kościołów w celu poświęcenia. Kujawskie palmy nie były przesadnie ozdobne, przeważnie do ich wykonania używano gałązek wierzby z baziami, które obwiązywano wstążkami. Poświęcone palmy przechowywano w domu dla odpędzenia "złych mocy" a w Dzień Zaduszny zanoszono na groby. Podobnie jak w całej Polsce malowano również na Wielkanoc jajka. Na Kujawach przeważnie były to kraszanki, czyli jajka malowane jednym kolorem bez wzorów. Do ich barwienia używano barwników naturalnych wykorzystując w tym celu rośliny. I tak np. gotowano w łupinach cebuli w celu nadania koloru ciemnożółtego wpadającego w brąz, z kawałkami buraka ćwikłowego kolor bordowy czy używając oziminy (ziolone części zbóż zasiewanych jesienią) uzyskując kolor zielonkawy. Zdarzały się również pisanki zdobione rozpuszczonym woskiem przy pomocy pędzelka, wzory jakie się na nich pojawiały były często skromne z reguły geometryczne. Z innych zwyczajów można wymienić bieganie i robienie hałasu przez młodych chłopców drewnianymi kołatkami. Miało to związek z liturgią kościelną, która wprowadzała drewniane kołatki w Wielki Piątek zamiast dzwonów. Na jarmarkach pojawiały się drobne elementy dekoracyjne, nawiązujące do tradycji jak np. baranki z cukru, pisanki,kraszanki itp. Surowe nakazy Wielkiego Postu znajdowały swój upust w zwyczajach tzw. półpościa, który przypadał w trzecią niedzielę Wielkiego Postu. Oskar Kolberg pisze, że w tradycyjnej obrzędowości Kujaw, z okresem półpościa związane było tłuczenie glinianych garnków napełnionych popiołem. Młodzi mężczyźni rozbijali je o drzwi chat, w których mieszkały dziewczęta na wydaniu. Zdarzało się, że rzucano je pod nogi przechodniom. Niekiedy przeciągano w poprzek drogi lub ulicy powrósła słomiane na kształt girlandy z zawieszanym pośrodku garnkiem z popiołem. Ten garnek chłopcy rozbijali kijami w momencie przechodzenia kogoś nieznajomego. Gdy ktoś, a zwłaszcza dziewczęta, chciał uniknąć przykrej niespodzianki, mógł się wykupić dając kilka groszy na wódkę.:)
Przed Wielkanocą, tak jak w całej Polsce, wykonywano na Kujawach palmy wielkanocne, z którymi później udawano się w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc, do kościołów w celu poświęcenia. Kujawskie palmy nie były przesadnie ozdobne, przeważnie do ich wykonania używano gałązek wierzby z baziami, które obwiązywano wstążkami. Poświęcone palmy przechowywano w domu dla odpędzenia "złych mocy" a w Dzień Zaduszny zanoszono na groby.
Podobnie jak w całej Polsce malowano również na Wielkanoc jajka. Na Kujawach przeważnie były to kraszanki, czyli jajka malowane jednym kolorem bez wzorów. Do ich barwienia używano barwników naturalnych wykorzystując w tym celu rośliny. I tak np. gotowano w łupinach cebuli w celu nadania koloru ciemnożółtego wpadającego w brąz, z kawałkami buraka ćwikłowego kolor bordowy czy używając oziminy (ziolone części zbóż zasiewanych jesienią) uzyskując kolor zielonkawy. Zdarzały się również pisanki zdobione rozpuszczonym woskiem przy pomocy pędzelka, wzory jakie się na nich pojawiały były często skromne z reguły geometryczne.
Z innych zwyczajów można wymienić bieganie i robienie hałasu przez młodych chłopców drewnianymi kołatkami. Miało to związek z liturgią kościelną, która wprowadzała drewniane kołatki w Wielki Piątek zamiast dzwonów. Na jarmarkach pojawiały się drobne elementy dekoracyjne, nawiązujące do tradycji jak np. baranki z cukru, pisanki,kraszanki itp.
Surowe nakazy Wielkiego Postu znajdowały swój upust w zwyczajach tzw. półpościa, który przypadał w trzecią niedzielę Wielkiego Postu. Oskar Kolberg pisze, że w tradycyjnej obrzędowości Kujaw, z okresem półpościa związane było tłuczenie glinianych garnków napełnionych popiołem. Młodzi mężczyźni rozbijali je o drzwi chat, w których mieszkały dziewczęta na wydaniu. Zdarzało się, że rzucano je pod nogi przechodniom. Niekiedy przeciągano w poprzek drogi lub ulicy powrósła słomiane na kształt girlandy z zawieszanym pośrodku garnkiem z popiołem. Ten garnek chłopcy rozbijali kijami w momencie przechodzenia kogoś nieznajomego. Gdy ktoś, a zwłaszcza dziewczęta, chciał uniknąć przykrej niespodzianki, mógł się wykupić dając kilka groszy na wódkę.:)