(kartka z pamietnika Odyseusza to podczas jego podróży do domu)
08.07 sroda
Już od siedemnastu dni płynąłem żłobiac fale , a tu dziś osiemnastego dnia ukazały się góry cierniste ziemi Feaków.Az tu nagle zaczęły wiać silne wiatry bałem sie ale nie śmierci . W tej chwili załowałem , ze nie zginałem razem z Grekami w wojnie trojańskiej. Miałbym wtedy uroczysty pogrzeb i sławę, a tak zginę nędzną smiercią . Nagle uderzyła mnie fala i przewróciła tratwę . Przez dłuzszy czas nie mogłem wydostac się spod wody .Jednak ostatecznie udało mi się wyjsć na powierzchnie .Wtedy córka kadomosa poradzila mi abym zdja szaty , porzucił tratwę i płyna sam własnymi rękami . Tam mialem się dostaćdo ziemi Feaków . Nie posłuchałem jej bo ziemia Feakow była jeszcze daleko . Pózniej zrobiłem jak mowiła .wreszci dotarłem do ziemi Feaków ,a stamtąd doupragnionej Itaki.
(kartka z pamietnika Odyseusza to podczas jego podróży do domu)
08.07 sroda
Już od siedemnastu dni płynąłem żłobiac fale , a tu dziś osiemnastego dnia ukazały się góry cierniste ziemi Feaków.Az tu nagle zaczęły wiać silne wiatry bałem sie ale nie śmierci . W tej chwili załowałem , ze nie zginałem razem z Grekami w wojnie trojańskiej. Miałbym wtedy uroczysty pogrzeb i sławę, a tak zginę nędzną smiercią . Nagle uderzyła mnie fala i przewróciła tratwę . Przez dłuzszy czas nie mogłem wydostac się spod wody .Jednak ostatecznie udało mi się wyjsć na powierzchnie .Wtedy córka kadomosa poradzila mi abym zdja szaty , porzucił tratwę i płyna sam własnymi rękami . Tam mialem się dostaćdo ziemi Feaków . Nie posłuchałem jej bo ziemia Feakow była jeszcze daleko . Pózniej zrobiłem jak mowiła .wreszci dotarłem do ziemi Feaków ,a stamtąd doupragnionej Itaki.