Na zjeździe absolwentów spotykają się Kowalski z Nowakiem i rozmawiają: K: Cała trójka moich dzieci obchodzi dziś urodziny. N: Po ile mają lat? K: Iloczyn ich lat wynosi 36 , a suma ich lat jest równa liczbie sal w naszej szkole. N: (po namyśle)... Mam za mało danych. K: Powiem Ci jeszcze, że najstarsze ma brazowe oczy. N; Teraz już znam wiek Twoich dzieci. Ile lat mają dzieci Kowalskiego? Ile jest sal w szkole obu Panów? Chłop od matmy zadał nam zagadkę, wie ktoś jak to rozwiązać?
36 rozbijamy na możliwości wieku dzieci
(1,2,18) (1,3,12) (1,4,9) (1,6,6) (2,2,9) (2,3,6) (3,3,4)
suma lat dla poszczególnych prób odpowiednio
21, 16, 14, 13, 13, 11, 10
Nowak powiedział, że ma za mało danych, ponieważ dla dwóch możliwości mamy 13(liczba sal w szkole)
zostają 2 opcje
(1,6,6) , (2,2,9)
Najstarsze dziecko ma brązowe oczy.
Tylko w jednym przypadku tutaj mamy najstarsze dziecko i jest to (2,2,9)
Odp. Dzieci mają 2,2 i 9 lat, a sal jest 13