Na przykładzie wiersza Wacława Potockiego "Nierząd polski" określ jaki wizerunek kraju przedstawia poeta i w jaki sposób stara się wpłynąć na morale
szlachty.
NIE KOPIOWAC Z INNYCH PRAC NA ZADANE,BO CHCE MIEC INACZEJ PROSZE :(
WIERSZ:
Zwyczaj był, który w prawo obrócił się z laty,
Między starymi, jako czytamy, Sarmaty,
Że choć się kto szlachcicem w ojczyźnie swej rodził,
Dotąd w złotym pierścieniu na palcu nie chodził,
Ale nosił żelazny, jakoby we zbroi,
Póki znacznej przysługi nie uczynił swojej
Ojczyźnie; ani szable przypasował, aże
Wojewoda mu ją wziąć na sejmiku każe,
Jeśli nią mógł i umiał jako trzeba władać;
Inaczej nie mógł mówić i inszych posiadać.
O, jakoż od dawnego zwyczaj dziś daleki,
Kiedy nie tylko dzieci i żacy od teki,
Przez co im powszednieją, ale noszą i ci,
Których z domu na wojnę nie wystraszą wici.
Zbroje nie zna, obozu nie zna i szyku;
Tacy dziś burmistrzują u nas na sejmiku,
Tacy przed żołnierzami, ledwie godni sieni,
Na ucztach, przywilej on piastując w kieszeni,
Pierwsze miejsca zasiędą, choć to każdy przyzna,
Że piękniejsza poczciwa, niż przywilej, blizna,
Którą krwie utoczywszy przy świętym kościele,
Przy królu, przy ojczyźnie, na odważnym ciele,
Nie w kieszeni synowie matki swojej noszą.
Czemuż się wyrodkowie tak bardzo kokoszą?
To szabla; przypatrzmy się skażonemu światu:
Chłop od cep, rzemieślnicy prosto od warstatu,
Szoci z zamszu bez wszelkiej kupują przysługi
Nie tylko stan szlachecki, ale czego drugi,
Szlachcicem się rodziwszy, nie ma, choć krew leje:
Na honory i wyższe miejsca przywileje.
Z tych się rodzą mieszańcy; rzadko bowiem który
Nie przybierze szlacheckiej do małżeństwa córy.
W tych ginie staropolska i krew ona szczera;
Nie dba o sławę, skoro pieniędzy nazbiera.
Tak ten dobry, co doma siedzi przy kominie,
Jako ów, co na wojnie straci albo zginie.
Cóż to sprawia? Złoto; przebóg, więc dla złota
I Polska kiedy zgaśnie, w niej rycerska cnota.
(...)
Skończyłem, staropolskie wspomniawszy zwyczaje.
Nikomu nie przymawiam; niech mi nikt nie łaje.