Kiedyś stereotypy jasno wyznaczały role społeczne zarówno mężczyzny jak i kobiety. Mężczyzna był głową rodziny, pracował i odpowiadał za finanse. Kobietazajmowała się domem, rodziła dzieci, którym następnie poświęcała się w pełni. Mężczyzna zarabiał, przynosił do domu pieniądze, a kobieta wychowywała dzieci. Nikt nie kwestionował istniejącego stanu rzeczy, akceptowanego powszechnie przez społeczeństwo, Kościół i samych małżonków. Warto również przypomnieć, że małżeństwa następowały stosunkowo szybko, często tuż po szkole średniej. Ludzie wstępujący na drogę małżeństwa mieli 18 – 20 lat. Choć współczesnemu młodemu pokoleniu trudno w to uwierzyć, kobiety już w wieku 25 lat uznawane były za stare panny, a brak męża oznaczał jakby pewną ułomność. Dziś te stereotypy przeszły do lamusa, młode pokolenie patrzy na życie inaczej, liczą sięzupełnie inne priorytety. Młodzi podkreślają, że w pierwszej kolejności liczy się kariera, jest coraz więcej związków nieformalnych i tzw. singli. Ważnym problemem jest również odwrócenie klasycznego stereotypu męża – żywiciela i żony – matki, wychowującej w domu dzieci. Dziś kobiety realizują się zawodowo, często zarabiają więcej niż mężowie, nie zamierzają „siedzieć w garach” albo z dziećmi. Przemęczenie, stres, nadgodziny, zabieranie pracy do domu rodzi wiele negatywnych emocji i może prowadzić do konfliktów.
Kiedyś stereotypy jasno wyznaczały role społeczne zarówno mężczyzny jak i kobiety. Mężczyzna był głową rodziny, pracował i odpowiadał za finanse. Kobietazajmowała się domem, rodziła dzieci, którym następnie poświęcała się w pełni. Mężczyzna zarabiał, przynosił do domu pieniądze, a kobieta wychowywała dzieci. Nikt nie kwestionował istniejącego stanu rzeczy, akceptowanego powszechnie przez społeczeństwo, Kościół i samych małżonków. Warto również przypomnieć, że małżeństwa następowały stosunkowo szybko, często tuż po szkole średniej. Ludzie wstępujący na drogę małżeństwa mieli 18 – 20 lat. Choć współczesnemu młodemu pokoleniu trudno w to uwierzyć, kobiety już w wieku 25 lat uznawane były za stare panny, a brak męża oznaczał jakby pewną ułomność. Dziś te stereotypy przeszły do lamusa, młode pokolenie patrzy na życie inaczej, liczą sięzupełnie inne priorytety. Młodzi podkreślają, że w pierwszej kolejności liczy się kariera, jest coraz więcej związków nieformalnych i tzw. singli. Ważnym problemem jest również odwrócenie klasycznego stereotypu męża – żywiciela i żony – matki, wychowującej w domu dzieci. Dziś kobiety realizują się zawodowo, często zarabiają więcej niż mężowie, nie zamierzają „siedzieć w garach” albo z dziećmi. Przemęczenie, stres, nadgodziny, zabieranie pracy do domu rodzi wiele negatywnych emocji i może prowadzić do konfliktów.