Na podstawie ksiązki ireny Jurgielewiczowej "Ten obcy"!!! ula telefonuje do Zenka,aby poinformowac go,jak ułożyły się jej stosunki z ojcem.Zapisz tę rozmowę (w postaci dialogu). Pleas pomóżcie na jutro!!! DAM NAJ!!!!
dŁUGIE TO MA BYĆ!!!! PIERWSZE I NIE Z NETU DAM NAJ PS: Z NETU WSZYSTKO WIDZIAŁAM :p
roza1997
Ula: Witaj Zenku!-przywitała się Ula z płaczem. zenek: Ula? Czy coś się stało?- odpowiada wzruszony przyjaciel- Nie płacz. Cokolwiek się stało to sobie z tym poradzimy!- pociesza ją. ula: dziękuję Ci! Jesteś prawdziwym przyjacielem!!!- wdzięcznie odpowiada dziewczyna. zenek: przecierz zawsze będę twoim przyjacielem. To chyba oczywiste!!!- zapewnia ulę.- Dobrze... A powiesz mi w końcu o co chodzi?? ula: Oczywiście.-odpowiada- Zaczęło się to w piątek wieczorem, kiedy mój tata wrócił z pracy.-zaczęła niepewnie-Dowiedział się od kogoś, że razem z Julkiem i Marianem, pojechaliśmy do Warszawy, żeby cię odwiedzić. Niestety nie udało się, bo złapał nas na pętli autobusowej i wszystko się wydało.-opowiada ze łzami w oczach- Kiedy odprowadziliśmy chłopców do domu, tata był rozczarowany, a przede wszystkim wściekły na mnie. Jego spojrzenie było pełne żalu i złości... zenek: Nie przejmuj się! Założę się, że to był pomysł Julka, mam rację??? ula: Tak. Jak sam zauważyłeś on cię bardzo lubi, ale... zenek: Tak. O co chodzi? ula: teraz nie mogę się z nimi widywać, bo dostałam szlaban na dwa tygodnie. zanek: szybko zlecą!-pociesza koleżankę ula: może masz i rację-odpowiada zrezygnowana. zenek: no pewnie, że mam!!! Jak zwykle.-odparł zenek śmiejąc się- a tak na marginesie to wybieram się do was za jakieś dwa tygodnie. akurat skończy ci się szlaban, a przyznam, że się za wami stęskniłem, a zwłaszcza za tobą-odpowiada zawstydzony ula:ja też za tobą tęsknię i nie mogę się doczekać kiedy przyjedziesz zanek: to do zobaczenia! ula: to cześć!-żegna go
mam nadzieję, że pomogłam!
5 votes Thanks 2
Olusia38
-Witaj Zenek. -Cześć Ulu. -Co u ciebie słychać.? -U mnie bardzo dobrze wujek jest miły i opiekuje się mną. -A jak twój stosunek z ojcem.? -Od twojego wyjazdu zbliżyliśmy się do siebie. Jest dla mnie miły. -A spędzacie razem dużo czasu.? -Jeżeli tata ma wolne to jak najbardziej. -To świetnie. -Tak. Nie uwierzysz co wymyślił, żeby ci pomóc. -Co.? -Chciałby zbudować tobie i twemu wujowi dom nie daleko nas. -Słucham.? Nie może tego zrobić. -A jednak chce. -Masz racje na prawdę się zmienił. -Tak. Za tydzień jedziemy za granicę. -Nie wierze. Naprawdę.? To cudownie. -Tak wiem już nie mogę się doczekać. A może chciałbyś pojechać z nami.? -Nie chcę robić kłopotów. -Nie zrobisz. Tata cię lubi. -Naprawdę.? -Tak i dla tego chce wszystko co najlepsze dla ciebie. -A więc dobrze. -Muszę kończyć. -Pa pozdrów Pestkę, Mariana, Julka oraz twojego ojca. -Dobrze. Na razie.
zenek: Ula? Czy coś się stało?- odpowiada wzruszony przyjaciel- Nie płacz. Cokolwiek się stało to sobie z tym poradzimy!- pociesza ją.
ula: dziękuję Ci! Jesteś prawdziwym przyjacielem!!!- wdzięcznie odpowiada dziewczyna.
zenek: przecierz zawsze będę twoim przyjacielem. To chyba oczywiste!!!- zapewnia ulę.- Dobrze... A powiesz mi w końcu o co chodzi??
ula: Oczywiście.-odpowiada- Zaczęło się to w piątek wieczorem, kiedy mój tata wrócił z pracy.-zaczęła niepewnie-Dowiedział się od kogoś, że razem z Julkiem i Marianem, pojechaliśmy do Warszawy, żeby cię odwiedzić. Niestety nie udało się, bo złapał nas na pętli autobusowej i wszystko się wydało.-opowiada ze łzami w oczach- Kiedy odprowadziliśmy chłopców do domu, tata był rozczarowany, a przede wszystkim wściekły na mnie. Jego spojrzenie było pełne żalu i złości...
zenek: Nie przejmuj się! Założę się, że to był pomysł Julka, mam rację???
ula: Tak. Jak sam zauważyłeś on cię bardzo lubi, ale...
zenek: Tak. O co chodzi?
ula: teraz nie mogę się z nimi widywać, bo dostałam szlaban na dwa tygodnie.
zanek: szybko zlecą!-pociesza koleżankę
ula: może masz i rację-odpowiada zrezygnowana.
zenek: no pewnie, że mam!!! Jak zwykle.-odparł zenek śmiejąc się- a tak na marginesie to wybieram się do was za jakieś dwa tygodnie. akurat skończy ci się szlaban, a przyznam, że się za wami stęskniłem, a zwłaszcza za tobą-odpowiada zawstydzony
ula:ja też za tobą tęsknię i nie mogę się doczekać kiedy przyjedziesz
zanek: to do zobaczenia!
ula: to cześć!-żegna go
mam nadzieję, że pomogłam!
-Cześć Ulu.
-Co u ciebie słychać.?
-U mnie bardzo dobrze wujek jest miły i opiekuje się mną.
-A jak twój stosunek z ojcem.?
-Od twojego wyjazdu zbliżyliśmy się do siebie. Jest dla mnie miły.
-A spędzacie razem dużo czasu.?
-Jeżeli tata ma wolne to jak najbardziej.
-To świetnie.
-Tak. Nie uwierzysz co wymyślił, żeby ci pomóc.
-Co.?
-Chciałby zbudować tobie i twemu wujowi dom nie daleko nas.
-Słucham.? Nie może tego zrobić.
-A jednak chce.
-Masz racje na prawdę się zmienił.
-Tak. Za tydzień jedziemy za granicę.
-Nie wierze. Naprawdę.? To cudownie.
-Tak wiem już nie mogę się doczekać.
A może chciałbyś pojechać z nami.?
-Nie chcę robić kłopotów.
-Nie zrobisz. Tata cię lubi.
-Naprawdę.?
-Tak i dla tego chce wszystko co najlepsze dla ciebie.
-A więc dobrze.
-Muszę kończyć.
-Pa pozdrów Pestkę, Mariana, Julka oraz twojego ojca.
-Dobrze. Na razie.