Dziedzictwo ideałów demokratyzmu i patriotyzmu w "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej. Przeprowadź analizę dwóch fragmentów powieści, zwracając uwagę na model wychowania młodego pokolenia i jego stosunek do tradycji powstania styczniowego.
Demokratyzm to wyraz pochodzenia greckiego (demokratia – władza/rządy ludu), który oznacza pewien typ ustroju, powiązany z przekonaniem o społecznej i politycznej równości wszystkich ludzi, a więc egalitarystyczną ideologią społeczną, występującą w różnych odmianach np. demoliberalizm.
Natomiast patriotyzm to postawa społeczno-polityczna oparta na zasadach miłości i przyjaźni do ojczyzny, jedności i solidarności z własnym narodem, poczuciem więzi społecznej i wspólnoty kulturowej z innymi członkami państwa. Patriotyzm to również pewna forma ideologii narodowej postulująca podporządkowanie i poświęcenie dążeń osobistych sprawom narodu i ojczyzny, jeżeli tego wymaga ich dobro. Jednak na przestrzeni wieków pojęcie owego słowa uległo licznym zmianom, ale zawsze przyświecały mu pewne i te same cele: miłość, szacunek oraz troska o los kraju.
Właśnie owe idee, patriotyczne i demokratyczne głoszone były przez bohaterów realistycznej powieści "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej. Akcja utworu toczy się w latach osiemdziesiątych okolicach rzeki Niemna, we dworze Korczyńskich oraz sąsiednim zaścianku szlacheckim - Bohatyrowiczów. Ogromny wpływ na życie bohaterów wywarło powstanie styczniowe, które było narodowym zrywem powstańczym przeciwko zaborcy – Rosji. Rozpoczęło się 22 stycznia 1863r. i trwało do późnej jesieni 1864r. Eliza Orzeszkowa odnosi się do tego wydarzenia z wielkim szacunkiem i czcią. Mimo tego, iż zryw kończy się klęska, wierzy w idee wolności i równości obywateli. Dlatego też kreuje większość swoich postaci na ludzi walczących o niepodległą, zjednoczoną i sprawiedliwą ojczyznę.
Powstanie zaznaczyło wielki ślad, zmieniło dotychczasowe spojrzenie na świat, ale również pozostawiło wiele ofiar. Jednak śmierć i cierpienie, jakie przynosi walka jest nieodłącznym "towarzyszem" każdego zrywu, dlatego też należy dalej mierzyć się z przeciwnościami w imię dobra narodu, by w końcu osiągnąć zamierzony efekt. Bohaterowie utworu oddają hołd temu ważnemu wydarzeniu oraz starają się nie zapomnieć o tak wielkich czynach. Miejscem, które ciągle odświeża im pamięć jest Mogiła, która ukazuje ich wartości oraz wielki patriotyzm. Jednak nie wszyscy są zgodni z ówczesnymi ideami, np. Zygmunt, który potępia przeszłość, dlatego też dochodzi do wielu konfliktów między postaciami.
Jednym z wielu sporów jest niezgoda Andrzejowej Korczyńskiej z synem Zygmuntem. Wynikała ona z odmiennych poglądów obu stron na styl życia.
Korczyńska była żoną poległego powstańca; patriotka głosząca nacjonalistyczne poglądy; swój kraj określa mianem "szeregów zwyciężonych". Według niej najważniejszymi wartościami jest wspólnota w cierpieniu i jedność narodu. Pragnie wychować swojego syna na człowieka wykształconego, inteligentnego, chce nauczyć go miłości do ziemi ojczystej i szacunku do tradycji narodowych. Jednak jej plany legną w gruzach, ponieważ popełnia wiele błędów wychowawczych, z których na początku nie zdaje sobie sprawy. Jedynie przelewa na syna niechęć do niższych warstw społecznych. W wyniku własnych uprzedzeń nie zgadza się na małżeństwo syna z Justyną – dziewczyną pochodzącą z ubogiego domu. W Rozmowie z synem przywołuje postać męża, ponieważ pragnie by jej potomek kontynuował dzieło ojca, pozostając wierny narodowi. Jednak słysząc odmowę, nazywa go tchórzem, który ucieka przed odpowiedzialnym zadaniem. Oskarża go o materializm i egoizm oraz uważa, że jest skłonny zdradzić,mby zapewnić sobie lepszy byt. Andrzejowa porównuje Zygmunta do Judasza, który wydaje swojego Pana za kilka srebrników. Korczyńska bardzo emocjonalnie reaguje na wypowiedzi syna, wybucha gniewem, ponieważ każda decyzja potomka jest dla niej wielkim zaskoczeniem. Ostatecznie wini siebie za styl życia syna, zdaje sobie sprawę, iż popełniła wiele błędów i prosi młodego człowieka o wybaczenie, ponieważ wyrządziła mu ogromną krzywdę.
Zygmunt Korczyński uważa siebie za artystę, jednak jego talent malarski mógłby temu zaprzeczać. Często wyjeżdża z kraju, większość czasu spędza za granicą, ponieważ myśli, iż jest to dla niego jedyny ratunek przed ideami i poglądami, jakie panują w jego państwie. Okazuje się kosmopolitą, który pała niechęcią do ojczystej ziemi, na której panuje bieda, strach i niesprawiedliwość. Świat postrzega jako piękny, ciekawy i inspirujący, jednak by go poznać, musi opuścić rodzinne strony. Twierdzi również, iż w Polsce marnowałby się tylko jego talent, na co nie może sobie pozwolić. Bardzo często utożsamia się z obcymi krajami, używa np. francuskich zwrotów; w ojczyźnie czuje się niespełniony, dlatego też szybko przyzwyczaja się do nowych kultur, poglądów. Zygmunt zarzuca matce, iż źle go wychowała, ma pretensje, że nie nauczyła go pracować i wpajała idee, które nie stanowiły dla niego żadnej wartości. W sposób ironiczny neguje przestarzały tok myślenia, który oparty jest na tradycji doświadczeniu, dlatego namawia Andrzejową do poznania nowych horyzontów.
W trakcie kłótni Korczyński buntuje się przeciwko matce, jest znudzony opowieściami o swoim ojcu i posuwa się do użycia obraźliwych słów: "…mój ojciec, niech mi matka przebaczy, …ale mój ojciec był szaleńcem…, szaleńcem! – powtórzył – bardzo szanowany zresztą, …ale do najwyższego stopnia szkodliwym". Próbuje uświadomić swojej rodzicielce, iż przyświecają mu inne cele niż Andrzejowi. Nie czuje się związany z rodzinnymi stronami i nie ma potrzeby walki o niepodległość Polski, nie rozumie altruizmu i poświęcenia. Zygmunt gardzi również ludźmi niższego stanu- nazywa ich ,"bydłem", sam zaś, uważa się za wybitnego, utalentowanego osobnika. To człowiek, który nie dba o swoje sprawy sercowe – pozwala matce odprawić jego pierwszą prawdziwą miłość, którą była Justyna. Zygmunt Korczyński to przede wszystkim snob, egoista, cynik, postać zdegenerowana, ironiczna, sarkastyczna, dbająca o własne dobro i przyjemności, dla której nie ma już ratunku.
Kolejnym sporem jest konflikt pokoleniowy, pomiędzy Benedyktem Korczyńskim a jego synem – Witoldem. Główną przyczyna niezgody są odmienne poglądy na temat pracy, układów z zaściankiem, także o wychowanie Leonii.
Benedykt w młodości studiował agronomię na Uniwersytecie Wileńskim i po ukończeniu szkoły zaczął gospodarować w Korczynie. Wraz z braćmi brał udział w powstaniu styczniowym; jego głównym zadaniem było utrzymanie rodzinnego majątku. Codzienna walka o własną ziemię, sprawiała, iż zatracały się w nim ideały powstańcze, które kiedyś stanowiły jeden z najważniejszych celów. Ten doświadczony człowiek określa lud jako naiwny, łatwo podporządkowujący się; uważa, że to właśnie w nich tkwi wina.
Do swojego syna odnosi się na początku ironicznie, zarzuca mu zbytnią "zażartość" w poglądach, dotyczących idei demokratycznych i pozytywistycznych. Stary Korczyński rozumie poniekąd syna, ponieważ sam w młodości propagował podobne ideały- naprawiał błędy przodków i niezmiernie kochał swoją ojczyznę, jednakże niepowodzenia, jakie go dotknęły sprawiły, iż stał się zupełnie bierny.
Swój światopogląd kształtuje na podstawie doświadczeń z przeszłości; pragnie również uchronić syna przed młodzieńczymi błędami i rozczarowaniem. Benedykt to człowiek o "twardym" charakterze,bardz o trudno przekonać go do własnych racji, ale czasami okazuje się to możliwe np. Witold wymusza na ojcu zmianę postępowania z Bohatyrowiczami. Postać tę cechuje zawsze solidność, uczciwość, sprawiedliwość; szanuje ludzi za to, kim są, a nie skąd się wywodzą i czy posiadają majątek.
Witold Korczyński to dwudziestoletni zapaleniec, który pragnie naprawić świat, jest niezdecydowany w wyborze drogi w swoim życiu. Kiedy odnajduje właściwą ścieżkę, zastanawia się nad sposobem osiągnięcia celu. Uważa, że młodzież nie powinna czekać i patrzeć, jak ludzie samowolnie pogrążają się w niewoli, tylko aktywnie pomagać. Witold nie obwinia prostej ludności, twierdzi, że nie należy niszczyć zakorzenionych w ich umysłach tradycji czy idei patriotycznych. Podczas rozmowy z ojcem wywiera znaczny wpływ na jego zachowanie wobec Bohatyrowiczów, które zmienia się na bardziej pozytywne. Mimo przeciwnych poglądów darzy rodzica ogromnym szacunkiem oraz dziękuje mu za dobre wychowanie- wpajanie myśli patriotycznych i za "dostęp" do społeczeństwa. Młodemu Korczyńskiemu nie podoba się również sposób wychowania siostry.
Według niego Leonia rośnie na salonową lalkę, która umie tylko przyjmować gości i nie nadaje się do żadnej pracy. Witold doskonale zdaje sobie sprawę, że aby przeżyć trzeba umieć zarabiać na siebie i na rodzinę. Trzeba opierać się przeciwnościom losu, a nie poddawać się nim. Młodzieniec to przede wszystkim człowiek - idealista: rozumny, szczery i uczciwy, któremu przyświecają idee pracy u podstaw czy pracy organicznej. Język, którym się posługuje jest metaforyczny i pełen patosu.
Spór pokoleniowy został ostatecznie zażegnany, obydwaj bohaterowie znaleźli nić porozumienia: "…wspólnie musimy różne projekty i plany na dalszą przyszłość, …a potem, pod wieczór, może razem popłyniemy na …to… tamto…".
Powieść Elizy Orzeszkowej ma charakter konfliktowy, wszelkie nieporozumienia rozwijały duchowo bohaterów. Ale czy wszystkich? Ci dumnie zapatrzeni w siebie i kosmopolitycznie myślący, zamykali swoje serca i dusze, nie zdając sobie sprawy, iż marnują sobie w ten sposób życie. W utworze "Nad Niemnem" widoczny jest podział postaci na: młodych i starych. Młodzież to pokolenie charakteryzujące się aktywnością, pragną pomagać w naprawianiu świata. Patriotyzm, który w nich tkwi jest czymś niezwykłym i wielkim. A skąd taka wartość w tak młodych ludziach? Może pojawiła się ona, ponieważ przez całe swoje życie byli uczeni szacunku, miłości oraz pamięci o własnych przodkach, którzy przelewali krew za ojczyznę. Mimo tego, iż potępiają przestarzały model myślenia, są wdzięczni swoim rodzicom za wychowanie. Zaś starych cechuje przede wszystkim bierność, ponieważ w oparciu o doświadczenia, twierdzą, iż walka nie przynosi rezultatów i wolą pogodzić się z losem. Nie chcą niczego zmieniać i otwierać się przed nowym światem, są przywiązani do ojczystej ziemi. Mimo tego, iż drzemie w nich patriotyzm, nie popierają postaw dzieci, ponieważ uważają, że są naiwni i popełniają błędy, które niegdyś sami czynili, będąc w ich wieku.
Dziedzictwo ideałów demokratyzmu i patriotyzmu w "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej. Przeprowadź analizę dwóch fragmentów powieści, zwracając uwagę na model wychowania młodego pokolenia i jego stosunek do tradycji powstania styczniowego.
Demokratyzm to wyraz pochodzenia greckiego (demokratia – władza/rządy ludu), który oznacza pewien typ ustroju, powiązany z przekonaniem o społecznej i politycznej równości wszystkich ludzi, a więc egalitarystyczną ideologią społeczną, występującą w różnych odmianach np. demoliberalizm.
Natomiast patriotyzm to postawa społeczno-polityczna oparta na zasadach miłości i przyjaźni do ojczyzny, jedności i solidarności z własnym narodem, poczuciem więzi społecznej i wspólnoty kulturowej z innymi członkami państwa. Patriotyzm to również pewna forma ideologii narodowej postulująca podporządkowanie i poświęcenie dążeń osobistych sprawom narodu i ojczyzny, jeżeli tego wymaga ich dobro. Jednak na przestrzeni wieków pojęcie owego słowa uległo licznym zmianom, ale zawsze przyświecały mu pewne i te same cele: miłość, szacunek oraz troska o los kraju.
Właśnie owe idee, patriotyczne i demokratyczne głoszone były przez bohaterów realistycznej powieści "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej. Akcja utworu toczy się w latach osiemdziesiątych okolicach rzeki Niemna, we dworze Korczyńskich oraz sąsiednim zaścianku szlacheckim - Bohatyrowiczów. Ogromny wpływ na życie bohaterów wywarło powstanie styczniowe, które było narodowym zrywem powstańczym przeciwko zaborcy – Rosji. Rozpoczęło się 22 stycznia 1863r. i trwało do późnej jesieni 1864r. Eliza Orzeszkowa odnosi się do tego wydarzenia z wielkim szacunkiem i czcią. Mimo tego, iż zryw kończy się klęska, wierzy w idee wolności i równości obywateli. Dlatego też kreuje większość swoich postaci na ludzi walczących o niepodległą, zjednoczoną i sprawiedliwą ojczyznę.
Powstanie zaznaczyło wielki ślad, zmieniło dotychczasowe spojrzenie na świat, ale również pozostawiło wiele ofiar. Jednak śmierć i cierpienie, jakie przynosi walka jest nieodłącznym "towarzyszem" każdego zrywu, dlatego też należy dalej mierzyć się z przeciwnościami w imię dobra narodu, by w końcu osiągnąć zamierzony efekt. Bohaterowie utworu oddają hołd temu ważnemu wydarzeniu oraz starają się nie zapomnieć o tak wielkich czynach. Miejscem, które ciągle odświeża im pamięć jest Mogiła, która ukazuje ich wartości oraz wielki patriotyzm. Jednak nie wszyscy są zgodni z ówczesnymi ideami, np. Zygmunt, który potępia przeszłość, dlatego też dochodzi do wielu konfliktów między postaciami.
Jednym z wielu sporów jest niezgoda Andrzejowej Korczyńskiej z synem Zygmuntem. Wynikała ona z odmiennych poglądów obu stron na styl życia.
Korczyńska była żoną poległego powstańca; patriotka głosząca nacjonalistyczne poglądy; swój kraj określa mianem "szeregów zwyciężonych". Według niej najważniejszymi wartościami jest wspólnota w cierpieniu i jedność narodu. Pragnie wychować swojego syna na człowieka wykształconego, inteligentnego, chce nauczyć go miłości do ziemi ojczystej i szacunku do tradycji narodowych. Jednak jej plany legną w gruzach, ponieważ popełnia wiele błędów wychowawczych, z których na początku nie zdaje sobie sprawy. Jedynie przelewa na syna niechęć do niższych warstw społecznych. W wyniku własnych uprzedzeń nie zgadza się na małżeństwo syna z Justyną – dziewczyną pochodzącą z ubogiego domu. W Rozmowie z synem przywołuje postać męża, ponieważ pragnie by jej potomek kontynuował dzieło ojca, pozostając wierny narodowi. Jednak słysząc odmowę, nazywa go tchórzem, który ucieka przed odpowiedzialnym zadaniem. Oskarża go o materializm i egoizm oraz uważa, że jest skłonny zdradzić,mby zapewnić sobie lepszy byt. Andrzejowa porównuje Zygmunta do Judasza, który wydaje swojego Pana za kilka srebrników. Korczyńska bardzo emocjonalnie reaguje na wypowiedzi syna, wybucha gniewem, ponieważ każda decyzja potomka jest dla niej wielkim zaskoczeniem. Ostatecznie wini siebie za styl życia syna, zdaje sobie sprawę, iż popełniła wiele błędów i prosi młodego człowieka o wybaczenie, ponieważ wyrządziła mu ogromną krzywdę.
Zygmunt Korczyński uważa siebie za artystę, jednak jego talent malarski mógłby temu zaprzeczać. Często wyjeżdża z kraju, większość czasu spędza za granicą, ponieważ myśli, iż jest to dla niego jedyny ratunek przed ideami i poglądami, jakie panują w jego państwie. Okazuje się kosmopolitą, który pała niechęcią do ojczystej ziemi, na której panuje bieda, strach i niesprawiedliwość. Świat postrzega jako piękny, ciekawy i inspirujący, jednak by go poznać, musi opuścić rodzinne strony. Twierdzi również, iż w Polsce marnowałby się tylko jego talent, na co nie może sobie pozwolić. Bardzo często utożsamia się z obcymi krajami, używa np. francuskich zwrotów; w ojczyźnie czuje się niespełniony, dlatego też szybko przyzwyczaja się do nowych kultur, poglądów. Zygmunt zarzuca matce, iż źle go wychowała, ma pretensje, że nie nauczyła go pracować i wpajała idee, które nie stanowiły dla niego żadnej wartości. W sposób ironiczny neguje przestarzały tok myślenia, który oparty jest na tradycji doświadczeniu, dlatego namawia Andrzejową do poznania nowych horyzontów.
W trakcie kłótni Korczyński buntuje się przeciwko matce, jest znudzony opowieściami o swoim ojcu i posuwa się do użycia obraźliwych słów: "…mój ojciec, niech mi matka przebaczy, …ale mój ojciec był szaleńcem…, szaleńcem! – powtórzył – bardzo szanowany zresztą, …ale do najwyższego stopnia szkodliwym". Próbuje uświadomić swojej rodzicielce, iż przyświecają mu inne cele niż Andrzejowi. Nie czuje się związany z rodzinnymi stronami i nie ma potrzeby walki o niepodległość Polski, nie rozumie altruizmu i poświęcenia. Zygmunt gardzi również ludźmi niższego stanu- nazywa ich ,"bydłem", sam zaś, uważa się za wybitnego, utalentowanego osobnika. To człowiek, który nie dba o swoje sprawy sercowe – pozwala matce odprawić jego pierwszą prawdziwą miłość, którą była Justyna. Zygmunt Korczyński to przede wszystkim snob, egoista, cynik, postać zdegenerowana, ironiczna, sarkastyczna, dbająca o własne dobro i przyjemności, dla której nie ma już ratunku.
Kolejnym sporem jest konflikt pokoleniowy, pomiędzy Benedyktem Korczyńskim a jego synem – Witoldem. Główną przyczyna niezgody są odmienne poglądy na temat pracy, układów z zaściankiem, także o wychowanie Leonii.
Benedykt w młodości studiował agronomię na Uniwersytecie Wileńskim i po ukończeniu szkoły zaczął gospodarować w Korczynie. Wraz z braćmi brał udział w powstaniu styczniowym; jego głównym zadaniem było utrzymanie rodzinnego majątku. Codzienna walka o własną ziemię, sprawiała, iż zatracały się w nim ideały powstańcze, które kiedyś stanowiły jeden z najważniejszych celów. Ten doświadczony człowiek określa lud jako naiwny, łatwo podporządkowujący się; uważa, że to właśnie w nich tkwi wina.
Do swojego syna odnosi się na początku ironicznie, zarzuca mu zbytnią "zażartość" w poglądach, dotyczących idei demokratycznych i pozytywistycznych. Stary Korczyński rozumie poniekąd syna, ponieważ sam w młodości propagował podobne ideały- naprawiał błędy przodków i niezmiernie kochał swoją ojczyznę, jednakże niepowodzenia, jakie go dotknęły sprawiły, iż stał się zupełnie bierny.
Swój światopogląd kształtuje na podstawie doświadczeń z przeszłości; pragnie również uchronić syna przed młodzieńczymi błędami i rozczarowaniem. Benedykt to człowiek o "twardym" charakterze,bardz o trudno przekonać go do własnych racji, ale czasami okazuje się to możliwe np. Witold wymusza na ojcu zmianę postępowania z Bohatyrowiczami. Postać tę cechuje zawsze solidność, uczciwość, sprawiedliwość; szanuje ludzi za to, kim są, a nie skąd się wywodzą i czy posiadają majątek.
Witold Korczyński to dwudziestoletni zapaleniec, który pragnie naprawić świat, jest niezdecydowany w wyborze drogi w swoim życiu. Kiedy odnajduje właściwą ścieżkę, zastanawia się nad sposobem osiągnięcia celu. Uważa, że młodzież nie powinna czekać i patrzeć, jak ludzie samowolnie pogrążają się w niewoli, tylko aktywnie pomagać. Witold nie obwinia prostej ludności, twierdzi, że nie należy niszczyć zakorzenionych w ich umysłach tradycji czy idei patriotycznych. Podczas rozmowy z ojcem wywiera znaczny wpływ na jego zachowanie wobec Bohatyrowiczów, które zmienia się na bardziej pozytywne. Mimo przeciwnych poglądów darzy rodzica ogromnym szacunkiem oraz dziękuje mu za dobre wychowanie- wpajanie myśli patriotycznych i za "dostęp" do społeczeństwa. Młodemu Korczyńskiemu nie podoba się również sposób wychowania siostry.
Według niego Leonia rośnie na salonową lalkę, która umie tylko przyjmować gości i nie nadaje się do żadnej pracy. Witold doskonale zdaje sobie sprawę, że aby przeżyć trzeba umieć zarabiać na siebie i na rodzinę. Trzeba opierać się przeciwnościom losu, a nie poddawać się nim. Młodzieniec to przede wszystkim człowiek - idealista: rozumny, szczery i uczciwy, któremu przyświecają idee pracy u podstaw czy pracy organicznej. Język, którym się posługuje jest metaforyczny i pełen patosu.
Spór pokoleniowy został ostatecznie zażegnany, obydwaj bohaterowie znaleźli nić porozumienia: "…wspólnie musimy różne projekty i plany na dalszą przyszłość, …a potem, pod wieczór, może razem popłyniemy na …to… tamto…".
Powieść Elizy Orzeszkowej ma charakter konfliktowy, wszelkie nieporozumienia rozwijały duchowo bohaterów. Ale czy wszystkich? Ci dumnie zapatrzeni w siebie i kosmopolitycznie myślący, zamykali swoje serca i dusze, nie zdając sobie sprawy, iż marnują sobie w ten sposób życie. W utworze "Nad Niemnem" widoczny jest podział postaci na: młodych i starych. Młodzież to pokolenie charakteryzujące się aktywnością, pragną pomagać w naprawianiu świata. Patriotyzm, który w nich tkwi jest czymś niezwykłym i wielkim. A skąd taka wartość w tak młodych ludziach? Może pojawiła się ona, ponieważ przez całe swoje życie byli uczeni szacunku, miłości oraz pamięci o własnych przodkach, którzy przelewali krew za ojczyznę. Mimo tego, iż potępiają przestarzały model myślenia, są wdzięczni swoim rodzicom za wychowanie. Zaś starych cechuje przede wszystkim bierność, ponieważ w oparciu o doświadczenia, twierdzą, iż walka nie przynosi rezultatów i wolą pogodzić się z losem. Nie chcą niczego zmieniać i otwierać się przed nowym światem, są przywiązani do ojczystej ziemi. Mimo tego, iż drzemie w nich patriotyzm, nie popierają postaw dzieci, ponieważ uważają, że są naiwni i popełniają błędy, które niegdyś sami czynili, będąc w ich wieku.