Musze napisac list z obozu do rodziców . mam być jako lamus ktoremu sie wszystko podoba.
Moniaa3xD
Drodzy Rodzice! Piszę, bo już się trochę za Wami stęskniłam . Na początku mojego listu, pragnę Was mocno ucałować i przesłać gorące pozdrowienia ze słonecznych Mazur.! Wysłanie mnie na ten obóz było trafną decyzją. Powiem Wam szczerze, że kiedy już tu dotarłam chcialam wracać do domu, ale teraz dopiero się wszystko rozkręciło!. Poznałam dużo nowych ludzi, miejsce jest piękne i nie brakuje tu słońca. Jestem już cała brązowa. Ponadto niedaleko mieszka grupa młodzieży z Rosji . Jadamy razem śniadanie. Zapoznałam się z bardzo fajną Rosjanką, która uczy mnie rosyjskiego, a ja ją polskiego. Codziennie bardzo dużo zwiedzamy. Nauczyciele dają nam niezły wycisk pod względem sportu. Każdego ranka mamy 700 metrów do przebiegnięcia i wieczorem jest to samo. Myslę, że wrócę ze świetną kondycję i będę mogła iść do tej upragnionej Szkoły Sportowej! Wczoraj zwiedzaliśmy Zamek w którym podobno straszy! Mamo! Nie wyobrażasz sobie jak tam było strasznie... Gdybyś była tam ze mną z pewnością byś wybiegła ze strachu! Ale wszystko zakończyło się słodkimi przyjemnościami- poszliśmy na lody do restauracji... A wieczorem spalaliśmy kalorie. Co do pokoi to są naprawdę ładne i zadbane. W każdym jest łazienka z prysznicem. Łóżka są wygodne - nie takie jak w górach gdzie byłam rok temu!:) Będę już kończyć, bo właśnie lecimy na łódki! Porozmawiamy jak wrócę, a to już za 3 dni:( Nie chcę stąd wyjeżdżać, tu jest naprawdę fantastycznie! Ucałuj Julcię i pozdrów rodzinkę! Przesyłam buziaaaaki!
Piszę, bo już się trochę za Wami stęskniłam . Na początku mojego listu, pragnę Was mocno ucałować i przesłać gorące pozdrowienia ze słonecznych Mazur.!
Wysłanie mnie na ten obóz było trafną decyzją. Powiem Wam szczerze, że kiedy już tu dotarłam chcialam wracać do domu, ale teraz dopiero się wszystko rozkręciło!. Poznałam dużo nowych ludzi, miejsce jest piękne i nie brakuje tu słońca. Jestem już cała brązowa. Ponadto niedaleko mieszka grupa młodzieży z Rosji . Jadamy razem śniadanie. Zapoznałam się z bardzo fajną Rosjanką, która uczy mnie rosyjskiego, a ja ją polskiego. Codziennie bardzo dużo zwiedzamy. Nauczyciele dają nam niezły wycisk pod względem sportu. Każdego ranka mamy 700 metrów do przebiegnięcia i wieczorem jest to samo. Myslę, że wrócę ze świetną kondycję i będę mogła iść do tej upragnionej Szkoły Sportowej!
Wczoraj zwiedzaliśmy Zamek w którym podobno straszy! Mamo! Nie wyobrażasz sobie jak tam było strasznie... Gdybyś była tam ze mną z pewnością byś wybiegła ze strachu! Ale wszystko zakończyło się słodkimi przyjemnościami- poszliśmy na lody do restauracji... A wieczorem spalaliśmy kalorie.
Co do pokoi to są naprawdę ładne i zadbane. W każdym jest łazienka z prysznicem. Łóżka są wygodne - nie takie jak w górach gdzie byłam rok temu!:)
Będę już kończyć, bo właśnie lecimy na łódki! Porozmawiamy jak wrócę, a to już za 3 dni:( Nie chcę stąd wyjeżdżać, tu jest naprawdę fantastycznie! Ucałuj Julcię i pozdrów rodzinkę! Przesyłam buziaaaaki!
Marta:*