Pewnego dnia szłam do szkoły gdy nagle zaczął padać deszcz. Od rana była ładna pooda i nikt się tego nie spodziewał, dlatego nie miałam ze soba parasola. Ustałam pod daszkiem, żeby się schować. Do szkoły miałam jeszcze kawał drogi, a czas płynął nieubłagalnie i do dzwonka pozostawało coraz mniej czasu. Wtedy podszedł do mnie Piotrek, mój kolega z klasy. Od dawna mi sie podobał jednak nie potrafiłam nic z tym zrobić. Wyciągnął parasol i zapytał czy zechcę pójść z nim do szkoły. Bardzo się ucieszyłam i od razu przystałam na propozycję. Dzięki temu nie spóźniłam się na lekcje i lepiej poznaalm Piotrka.
Pewnego razu na matematyce panią zaczęła bolec głowa. Powiedziała nam że wieczorem będzie padać deszcz. Około godz. 18.00 rzeczywiście zaczą padać deszcz. Wszyscy byli zaskoczeni że pani doznała przeczucia pogody. ZAstanawialiśmy się czy pani nie jest jakąś czrownicą, ale to by łnienormalny pomyśł bo przeciez zwykły człowiek nie mógł by być takim czymś. Następnego dnia po namyśleniach kim ta pani jest, że przeczuła pogodę ktoś na matematyce się spytał kim pani jest... Odpowiedziała, że jest człowiekiem, któremu raz na rok udaje się przewidzieć pogodę.
Pewnego dnia szłam do szkoły gdy nagle zaczął padać deszcz. Od rana była ładna pooda i nikt się tego nie spodziewał, dlatego nie miałam ze soba parasola. Ustałam pod daszkiem, żeby się schować. Do szkoły miałam jeszcze kawał drogi, a czas płynął nieubłagalnie i do dzwonka pozostawało coraz mniej czasu. Wtedy podszedł do mnie Piotrek, mój kolega z klasy. Od dawna mi sie podobał jednak nie potrafiłam nic z tym zrobić. Wyciągnął parasol i zapytał czy zechcę pójść z nim do szkoły. Bardzo się ucieszyłam i od razu przystałam na propozycję. Dzięki temu nie spóźniłam się na lekcje i lepiej poznaalm Piotrka.
Pewnego razu na matematyce panią zaczęła bolec głowa. Powiedziała nam że wieczorem będzie padać deszcz. Około godz. 18.00 rzeczywiście zaczą padać deszcz. Wszyscy byli zaskoczeni że pani doznała przeczucia pogody. ZAstanawialiśmy się czy pani nie jest jakąś czrownicą, ale to by łnienormalny pomyśł bo przeciez zwykły człowiek nie mógł by być takim czymś. Następnego dnia po namyśleniach kim ta pani jest, że przeczuła pogodę ktoś na matematyce się spytał kim pani jest... Odpowiedziała, że jest człowiekiem, któremu raz na rok udaje się przewidzieć pogodę.