maga181911
Moja przygoda w krainie energii przyszłości.
Wydarzyło się to miesiąc temu,to właśnie tego dnia przyśniła mi się przyszłość energii .A to było tak: położyłam się do łóżka przed ósmą ,ponieważ chciałam wstać wcześniej bo miałam test z przyrody i jak to mówią że jak rano się lepiej uczy .Więc położyłam się i ... zasnęłam . Od razu przyśnił mi się sen opowiadający o przyszłej energii. Po pięciu minutach znalazłam się na dziwnej ziemi ta ziemia zaczęła się zapadać a tu nagle zza drzewa wyszła mała dziewczynka miała około 7 lat i wyciągnęła mnie z zapadającej się ziemi i wszystko mi opowiedziała. -Gdzie ja jestem.-od razu spytałam- -W Krainie Energii.-Odparła mała dziewczynka- Dziwiłam się bardzo,i zauważyłam że jestem w moim mieście w którym się uczę,mieszkam i codziennie chodzę. Pomyślałam że mała dziewczynka kłamie żeby mnie przestraszyć. Gdy dziewczynka popatrzyła się w inną stronę od razu uciekłam gdy doszłam do szkoły zaszłam do niej i zobaczyłam że w niej jest pusto. Biegałam od klasy do klasy w klasach pustka ani żywej duszy!Nagle zauważyłam małe światełko które tak dziwnie świeciło zauważyłam że jest podłączone do prądu. Wyjęłam wtyczkę i nic się nie zmieniła światełko dalej świeciło bardzo się przestraszyłam i zaczęłam się zastanawiać nad tą małą dziewczynką,pomyślałam ,,gdzie ona jest?". Szybko pobiegłam do domu a że mieszkałam w bloku bardzo wysoko,gdy weszłam do mojego domu zobaczyłam że wszystko szaleje. Laptop się włącza i wyłącza,telewizor sam przełącza kanały, dvd zmienia filmy , światło gaśnie i znowu się zapala .Gdy to wszystko zobaczyłam bardzo się przestraszyłam i szybko zeszłam na dół i zaczęłam jej szukać poszłam tam gdzie się spotkałyśmy .Ale nikogo tam nie było,chyba byłam jedyną osobą w Braniewie. Tak jak u mnie w domu wszystko wariowało , przypomniało mi się że gdy kładłam się spać położyłam koło siebie komórkę .Więc szybko pobiegłam znów do swojego domu , wbiegłam do swojego pokoju ,i... znalazłam komórkę>Napisałam sms do mamy i napisałam w nim że jestem w innym świecie .Pomyślałam: Że jeżeli jestem innym świecie to jaki jest rok. Weszłam do kuchni bo tam miałam kalendarz popatrzyłam a tam data 20.12.2300.Przeraziłam się,gdy w końcu wyszłam z domu zauważyłam że na trawniku nie ma trawy .Pamiętałam że gdy byłam w moim pokoju gdzie zawsze są kwiaty tam ich nie było .Przemyślałam to i ... powiedziałam sama do siebie: -To dlatego że nie dbaliśmy o przyrodę i energie. W mieście nie było już zieleni,dziwnie sobie pomyślałam i krzyknęłam tak głośno że by mnie Warszawa usłyszała: -Wyginę jak dinozaury!-krzyczałam- Zaczęłam płakać ,płakał pół godziny. Weszłam do sklepu który jest koło mnie w domu. Zauważyłam moją koleżankę miała na imie Wiktoria szybko pobiegłam do niej i ją przytuliłam. Spojrzała na mnie i krzyknęła -Patrycja- Nagle zniknęła zaczęłam znów płakać,przypomniało mi się że rano Wiktoria jedzie na wycieczkę ,wyjęłam komórkę i zobaczyłam godzinę była 06.47 . Zaczęłam się szczypać aby się obudzić po kilku minutach szczypania zaczęła mnie boleć ręka .Nagle usłyszałam ciche głosy: -Pati,Patrycja,Pycia. Zobaczyłam moją mamę która budziła mnie rano do szkoły ,przytuliłam ją .Opowiadała mi co ja w nocy robiłam: -Około 00.00 zaczęłaś płakać,koło 03.30 krzyczałaś sobie pod nosem. Gdy mama mi mówiła jeszcze inną rzecz powiedziała że około 02.00 dostała sms a w sms było napisane: ,, jestem w innym świecie".Przeraziłam się i pomyślałam sobie że nikomu nie opowiem tego snu. Pobiegłam do pokoju i zaczęłam się pakować ,wiedziałam że na uczenie jest za późno i wiedziałam też że z testu z przyrody dostane jedynkę.
0 votes Thanks 0
patusia97
Pewnego wiosennego dnia wybrałam się do lasu. Las był bardzo duży i nie byłam pewna czy iść. Weszłam do lasu i nagle poczułam jak ktoś mnie dotyka za ramię. Odwróciłam się i spojrzałam na wysokiego robota. Nie było ludzi lecz roboty odwróciłam sie z powrotem na ścieżkę leśną żeby pójść dale a tu wysokie maszyny które produkowały energię. W pewnym momęcie pomyślałam sobie że to przyszłość energii. Podeszedł do mnie jeden z nielicznych małych robotów i powiedział dwa słowa przyszłość energii. Iposzedł bardzo się dziwiłam co to moze oznaczać ale w koncu zrozumiałam za tak ma wyglądać moja i nie tylko moja przyszłość tak bedzie produkowana energia. Poszłam dalej nie mogłam uwieżyć własnym oczom że właśnie w takim zwyczajnym lesie byłam a teraz jestem w przyszłości. Robot o imieniu Dixon zaproponował mi żeby mnie oprowadzić po abryce energii. Ja oczywiście sie zgodziłam byłam pewna ze nic mi sie nie stanie. Poszliśmy i weszliśmy po strasznie dużych schodach. Zajeło nam to trochę dużo czasu ale i tak mam nadzieje ze uda nam sie oglądnać całą fabrykę. Werszliśmy do pomieszczenia w którym było pokazane jak jest produkowana energia. W niektórych pomieszczeniach nie było maszy albo były ale nie działały. W tym momecie Dixon powiedział że to tyle na dzisiaj i żebym przyszła jutro to może mi pokaże coś wiecej. Ja sie zgodziłam. I poszłam dalej i znowu poczyłam jakiś dotyk ale to były tylko liście drzew. Juz nie byłam w krainie energii. N atym własnie skończyła sie moja przygoda w krainie energii odrazu pobiegłam do mamy i jej powiedziałam co dzisiaj widziałam ale pare szczegółw bnie mogłam jej powiedzieć bo obiecałam Dixonowi ze nie powiem tajemnic fabryki. Coś mi sie wydaję ze mama nie mogła mi uwieżyć. Poszłam na obiad i to tyle mojej [przygody. Nie moge sie doczekac kiedy znowu pójdę tam.
Wydarzyło się to miesiąc temu,to właśnie tego dnia przyśniła mi się przyszłość energii .A to było tak:
położyłam się do łóżka przed ósmą ,ponieważ chciałam wstać wcześniej bo miałam test z przyrody i jak to mówią że jak rano się lepiej uczy .Więc położyłam się i ...
zasnęłam . Od razu przyśnił mi się sen opowiadający o przyszłej energii. Po pięciu minutach znalazłam się na dziwnej ziemi ta ziemia zaczęła się zapadać a tu nagle zza drzewa wyszła mała dziewczynka miała około 7 lat i wyciągnęła mnie z zapadającej się ziemi i wszystko
mi opowiedziała.
-Gdzie ja jestem.-od razu spytałam-
-W Krainie Energii.-Odparła mała dziewczynka-
Dziwiłam się bardzo,i zauważyłam że jestem w moim mieście w którym się uczę,mieszkam i codziennie chodzę.
Pomyślałam że mała dziewczynka kłamie żeby mnie przestraszyć.
Gdy dziewczynka popatrzyła się w inną stronę od razu uciekłam gdy doszłam do szkoły zaszłam do niej i zobaczyłam że w niej jest pusto. Biegałam od klasy do klasy w klasach pustka ani żywej duszy!Nagle zauważyłam małe światełko które tak dziwnie świeciło zauważyłam że jest podłączone do prądu. Wyjęłam wtyczkę
i nic się nie zmieniła światełko dalej świeciło bardzo się przestraszyłam i zaczęłam się zastanawiać nad tą małą dziewczynką,pomyślałam ,,gdzie ona jest?".
Szybko pobiegłam do domu a że mieszkałam w bloku bardzo wysoko,gdy weszłam do mojego domu zobaczyłam że wszystko szaleje. Laptop się włącza i wyłącza,telewizor sam przełącza kanały, dvd zmienia filmy , światło gaśnie i znowu się zapala .Gdy to wszystko zobaczyłam bardzo się przestraszyłam i szybko zeszłam na dół i zaczęłam jej szukać poszłam tam gdzie się spotkałyśmy .Ale nikogo tam nie było,chyba byłam jedyną osobą w Braniewie. Tak jak u mnie w domu wszystko wariowało , przypomniało mi się że gdy kładłam się spać położyłam koło siebie komórkę .Więc szybko pobiegłam znów do swojego domu , wbiegłam do swojego pokoju ,i...
znalazłam komórkę>Napisałam sms do mamy i napisałam w nim że jestem w innym świecie .Pomyślałam:
Że jeżeli jestem innym świecie to jaki jest rok.
Weszłam do kuchni bo tam miałam kalendarz popatrzyłam a tam data 20.12.2300.Przeraziłam się,gdy
w końcu wyszłam z domu zauważyłam że na trawniku nie ma trawy .Pamiętałam że gdy byłam w moim pokoju gdzie zawsze są kwiaty tam ich nie było .Przemyślałam to i ...
powiedziałam sama do siebie:
-To dlatego że nie dbaliśmy o przyrodę i energie.
W mieście nie było już zieleni,dziwnie sobie pomyślałam i krzyknęłam tak głośno że by mnie Warszawa usłyszała:
-Wyginę jak dinozaury!-krzyczałam-
Zaczęłam płakać ,płakał pół godziny. Weszłam do sklepu który jest koło mnie w domu. Zauważyłam moją koleżankę miała na imie Wiktoria szybko pobiegłam do niej i ją przytuliłam. Spojrzała na mnie i krzyknęła
-Patrycja-
Nagle zniknęła zaczęłam znów płakać,przypomniało mi się że rano Wiktoria jedzie na wycieczkę ,wyjęłam komórkę i zobaczyłam godzinę była 06.47 . Zaczęłam się szczypać aby się obudzić po kilku minutach szczypania zaczęła mnie boleć ręka .Nagle usłyszałam ciche głosy:
-Pati,Patrycja,Pycia.
Zobaczyłam moją mamę która budziła mnie rano do szkoły
,przytuliłam ją .Opowiadała mi co ja w nocy robiłam:
-Około 00.00 zaczęłaś płakać,koło 03.30 krzyczałaś sobie pod nosem. Gdy mama mi mówiła jeszcze inną rzecz powiedziała że około 02.00 dostała sms a w sms było napisane: ,, jestem w innym świecie".Przeraziłam się i pomyślałam sobie że nikomu nie opowiem tego snu. Pobiegłam do pokoju i zaczęłam się pakować ,wiedziałam że na uczenie jest za późno i wiedziałam też że z testu z przyrody dostane jedynkę.
W pewnym momęcie pomyślałam sobie że to przyszłość energii. Podeszedł do mnie jeden z nielicznych małych robotów i powiedział dwa słowa przyszłość energii. Iposzedł bardzo się dziwiłam co to moze oznaczać ale w koncu zrozumiałam za tak ma wyglądać moja i nie tylko moja przyszłość tak bedzie produkowana energia. Poszłam dalej nie mogłam uwieżyć własnym oczom że właśnie w takim zwyczajnym lesie byłam a teraz jestem w przyszłości. Robot o imieniu Dixon zaproponował mi żeby mnie oprowadzić po abryce energii. Ja oczywiście sie zgodziłam byłam pewna ze nic mi sie nie stanie. Poszliśmy i weszliśmy po strasznie dużych schodach. Zajeło nam to trochę dużo czasu ale i tak mam nadzieje ze uda nam sie oglądnać całą fabrykę. Werszliśmy do pomieszczenia w którym było pokazane jak jest produkowana energia. W niektórych pomieszczeniach nie było maszy albo były ale nie działały. W tym momecie Dixon powiedział że to tyle na dzisiaj i żebym przyszła jutro to może mi pokaże coś wiecej. Ja sie zgodziłam. I poszłam dalej i znowu poczyłam jakiś dotyk ale to były tylko liście drzew. Juz nie byłam w krainie energii.
N atym własnie skończyła sie moja przygoda w krainie energii odrazu pobiegłam do mamy i jej powiedziałam co dzisiaj widziałam ale pare szczegółw bnie mogłam jej powiedzieć bo obiecałam Dixonowi ze nie powiem tajemnic fabryki. Coś mi sie wydaję ze mama nie mogła mi uwieżyć. Poszłam na obiad i to tyle mojej [przygody. Nie moge sie doczekac kiedy znowu pójdę tam.