Dzisiaj miałam zwariowany dzień. Jak szłam do skzoły to wpadłam w kałużę, i musiałam wrócic do domu i się przebrać. Spóźniłam sie na lekcje i to z rozmazanym tuszem do rzęs. Każdy sie ze mnie śmiał. Po 2 lekcji potknęłam się o plecak i walnęłam głową w schodek, na szczęsie nic mi sie nie stało, ale bede miała guza. NA obiedzie znalazłam jakis głębek włosów, fuuuj!!! Wróciłam do domu i poszłam spac, wstałam o 22 i zapomnialam że jest kupa pracy domowej siedziałam do 4 i właśnie pisze tu. ale chyba ide ejszcze spac bo mam wory czeeść
Drogi pamietniku, dawno już nic tu nie pisała, ale nic takiego ciekawego w moim życiu się nie wydazyło... aż do dziś!.
Dziś był mój pierwszy dzień w zupełnie nowej szkole.... Niestety nie był wymarzony, bo taki wymarzony powinien być super, ludzie powinni być mili chcieli chętnie nawiązywać nowe znajomości itd. Niestety tak nie było.... Jak tylko weszłam do szkoły były dziwne spojrzenia na mnie jakby kosmite widzieli, z klasy ludzie nic się nie odzywali do siebie, tak było na pierwszej lekcji zaś na przerwie jak czekaliśmy na drugą lekcje atmosfera nieco się rozluźniła. Wiele osób już ze sobą rozmawiało lecz do mnie nikt nie podszedł, więc postanowiłam pierwsza zacząć z kimś rozmowę. Zauważyłam jedną dziewczynę, która siedziała w koncie, więc postanowiłam z nią się przywitać i zapoznać. Po dłuższej rozmowie okazała się całkiem fajna.
To już koniec mojego zwariowanego dnia, mam nadzieję, że następne dni w mojej nowej szkole będą fajniejsze od tego pierwszego.
kochany pamietniczku
Dzisiaj miałam zwariowany dzień. Jak szłam do skzoły to wpadłam w kałużę, i musiałam wrócic do domu i się przebrać. Spóźniłam sie na lekcje i to z rozmazanym tuszem do rzęs. Każdy sie ze mnie śmiał. Po 2 lekcji potknęłam się o plecak i walnęłam głową w schodek, na szczęsie nic mi sie nie stało, ale bede miała guza. NA obiedzie znalazłam jakis głębek włosów, fuuuj!!! Wróciłam do domu i poszłam spac, wstałam o 22 i zapomnialam że jest kupa pracy domowej siedziałam do 4 i właśnie pisze tu. ale chyba ide ejszcze spac bo mam wory czeeść
Drogi pamietniku, dawno już nic tu nie pisała, ale nic takiego ciekawego w moim życiu się nie wydazyło... aż do dziś!.
Dziś był mój pierwszy dzień w zupełnie nowej szkole.... Niestety nie był wymarzony, bo taki wymarzony powinien być super, ludzie powinni być mili chcieli chętnie nawiązywać nowe znajomości itd. Niestety tak nie było.... Jak tylko weszłam do szkoły były dziwne spojrzenia na mnie jakby kosmite widzieli, z klasy ludzie nic się nie odzywali do siebie, tak było na pierwszej lekcji zaś na przerwie jak czekaliśmy na drugą lekcje atmosfera nieco się rozluźniła. Wiele osób już ze sobą rozmawiało lecz do mnie nikt nie podszedł, więc postanowiłam pierwsza zacząć z kimś rozmowę. Zauważyłam jedną dziewczynę, która siedziała w koncie, więc postanowiłam z nią się przywitać i zapoznać. Po dłuższej rozmowie okazała się całkiem fajna.
To już koniec mojego zwariowanego dnia, mam nadzieję, że następne dni w mojej nowej szkole będą fajniejsze od tego pierwszego.
Myślę że pomogłem licze na najj ;DD